Mesut Ozil i Ilkay Gundogan wywołali burze za naszą zachodnią granicą. Reprezentanci Niemiec udzielili poparcia głowie tureckiego państwa. Recep Erdogan dostał od nich koszulkę z dedykacją “dla mojego prezydenta”. To nie spodobało się w Niemczech.
Piłkarze spotkali się z prezydentem Turcji w Londynie podczas jego wizyty na Wyspach. W spotkaniu udział brał tez grający na co dzień w angielskim Evertonie reprezentant Turcji Cenk Tosun. Wszyscy trzej zawodnicy przekazali Erdoganowi swoje koszulki meczowe z podpisami, a grający Manchesterze City Gundogan na swoim trykocie dopisał dedykację “dla mojego prezydenta”. Do internetu trafiły zdjęcia z tego wydarzenia i się zaczęło.
Cumhurbaşkanımız Recep Tayyip Erdoğan, çeşitli temaslarda bulunmak üzere gittiği İngiltere’nin başkenti Londra’da Premier Lig’de oynayan Türk futbolcu Cenk Tosun, Türk asıllı futbolcu Mesut Özil ve Türk asıllı futbolcu İlkay Gündoğan’ı kabul etti. pic.twitter.com/X3ZY8wwCsa
— AK Parti (@Akparti) 14 maja 2018
Na Ozila i Gundogana spadła w Niemczech fala krytyki. Piłkarzy reprezentacji naszych zachodnich sąsiadów za ich zachowanie potępili zarówno szefowie niemieckiej federacji piłkarskiej, kibice, jak i politycy. Wśród tych ostatnich znaleźli się tacy którzy domagają się usunięcia obu zawodników z narodowej drużyny.
Gundogan i Ozil są reprezentantami Niemiec o tureckich korzeniach. Obaj urodzili się w Gelsenkirchen i wybrali grę w barwach reprezentacji naszych zachodnich sąsiadów..