Po zabójstwie w sobotę siedmiolatki w wiedeńskiej dzielnicy Döbling został wczoraj aresztowany jej morderca. Jest to 16-letni Czeczen, dzielący ze swoją ofiarą nie tylko pochodzenie ale i obecne miejsce zamieszkania. Oboje mieszkali w bloku socjalnym ze swoimi rodzinami. Morderca przyznał się do winy.
Według słow oficera policji na dzisiejszej konferencji prasowej, Czeczen zeznał że miał wtedy zły dzień i czuł wściekłość.
– Chciałem po prostu kogoś zabić – powiedział bez żadnych emocji nastolatek.
Dziewczynka była znana rodzinie chłopca i prawdopodobnie została sama w domu z podejrzanym w piątek. W pewnym momencie młody muzułmanin skierował dziewczynkę do łazienki.
Czytaj także: Islamska „policja” religijna terroryzuje francuskie miasteczko. Kontroluje ubiór, a nawet czy zakupy są halal
– Nie zdawała sobie sprawy, że ma już przy sobie kuchenny nóż – powiedział na konferencji komisarz Mimra. – Potem wepchnął dziewczynę pod prysznic i uderzał nożem tak mocno w szyję, że głowa była prawie oddzielona od tułowia.
Policja prowadząc śledztwo zaraz po znalezieniu ciała, znalazła w mieszkaniu zakrzepy krwi. Początkowo podejrzany twierdził, że „przeciął palec w szkole”. Potem przyznał się do zbrodni w mieszkaniu w obecności swoich rodziców.
Podczas przeszukiwania okolicy znaleziono w śmietniku plastikową torbę, z której wystawały nogi martwej dziewczynki. Ze względu na młody wiek, morderca może dostać najwyżej 15-letni wyrok. Niewykluczone, że trafi do szpitala psychiatrycznego.
dzienniknarodowy.pl
Czytaj także: