– Zakaz hodowli zw. futerkowych to tylko jeden z wielu chorych elementów planowanej noweli. Tak zwani „ekolodzy” będą mogli bez zgody, wejść na Państwa posesję i odebrać Państwu np. psa czy kota. Będzie to coś w rodzaju policji Czabańskiego… – pisze na Twitterze Jacek Podgórski, dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej.
Ale to nie wszystko!
– Według projektu, jeśli ktoś będzie trzymał agresywnego psa na łańcuchu, będzie go izolował, to zostanie to potraktowane jako znęcanie się nad zwierzęciem. Wtedy „ekolodzy” w asyście policji będą mogli tego psa po prostu zabrać – tłumaczy Podgórski. – Widać że dla pomysłodawców projektu ważniejsze jest dobro psa niż np. dziecka, które może przecież może zostać zaatakowane przez wolno biegającego wielkiego psa. A przecież wiemy, że dziurawe płoty to na polskich wsiach niestety norma.
Mało?
– Zw. futerkowe to dopiero początek, czyli absurdów noweli cd. Psu wybudować będzie trzeba kojec. Radzę szukać odpowiednich miejsc na posesjach i przygotować się na niemały wydatek. Kosztami za budowę kojców obarczeni zostaną oczywiście… Państwo! Życzę miłych wydatków… – czytamy dalej.
dzienniknarodowy.pl
Zobacz także: