Czterej rosyjscy dyplomaci zostaną wydaleni z Polski – poinformował na konferencji prasowej minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz. To gest solidarności wobec Wielkiej Brytanii. Podobne decyzje podjęły także rządy innych państw.
– Polska podjęła decyzję o uznaniu persona non grata czterech rosyjskich dyplomatów Federacji Rosyjskiej. Decyzja została przekazana ambasadorowi Rosji – oznajmił Czaputowicz. Dziś przed południem w tej sprawie do siedziby MSZ wezwany został ambasador Rosji Siergiej Andriejew. Rozmawiał z wiceministrem Piotrem Wawrzykiem.
Ministerialny urzędnik rosyjskim szpiegiem? Wpadł w ręce ABW
Wcześniej decyzję o wydaleniu rosyjskich dyplomatów podjęła Wielka Brytania. To konsekwencja próby zabójstwa byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala i jego córki, o co oskarżana jest Rosja. – Nasza decyzja ws. rosyjskich dyplomatów, to wyraz solidarności Polski z Wielką Brytanią; wyrażamy satysfakcję, że nasza odpowiedź jest częścią szerszej reakcji społeczności międzynarodowej – stwierdził szef dyplomacji. – Uważamy, że w tym trudnym momencie dla Wielkiej Brytanii okazanie solidarności w postaci wydalenia dyplomatów jest właściwą odpowiedzią na nieprzyjazne, agresywne działania Rosji – dodał.
Dyplomaci mają opuścić Polskę do północy 3 kwietnia. Nie wykluczam, że część z nich jest związana z działalnością nielegalną prowadzoną na terenie Polski – powiedział Czaputowicz.
Szef @MSZ_RP #Czaputowicz zdecydował się wydalić czterech rosyjskich dyplomatów. To gest solidarności z Wielką Brytanią. pic.twitter.com/yGqv4DAXEZ
— Media Narodowe (@MediaNarodoweMN) 26 marca 2018
Dziś decyzję o wydaleniu rosyjskich dyplomatów podjęły także rządy innych państw, m.in. Ukrainy, Czech, Litwy, Holandii i Estonii.
23 marca do zatrzymania przez ABW pracownika Ministerstwa Energii podejrzanego o szpiegostwo na rzecz Rosji. Marek W. miał współpracować z rosyjskimi agentami zatrudnionymi w ambasadzie.
Zobacz też.