Zdaniem ambasador Izraela, abp Gądecki opiera się na… “antysemickich stereotypach”

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

wikimedia/Paterm; YouTube/RadioZET / wikimedia/Paterm; YouTube/RadioZET

Wciąż nie milknie burza wokół nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Po długim milczeniu, głos zabrał przedstawiciel hierarchii kościelnej abp Stanisław Gądecki. Jego słowa skomentowała Anna Azari, ambasador Izraela, która stwierdziła, że są one oparte na… “antysemickich stereotypach”. 

Niektórzy komentatorzy mieli żal do najwyższych hierarchów Kościoła katolickiego, że milczą w obliczu tak poważnego kryzysu międzynarodowego, jaki rozgorzał po uchwaleniu nowelizacji ustawy o IPN. W końcu w środę na konferencji prasowej sprawę skomentował przewodniczący KEP, abp Stanisław Gądecki.

Tytułem do kontrowersji jest prawdopodobnie mienie żydowskie, które nie posiada spadkobierców. Te organizacje żydowskie, na tyle, na ile do mnie dochodzą prawdziwe wiadomości, one by chciały przejąć to mienie żydowskie bez spadkobierców na swoje konto, po to, żeby propagować wiedzę o Holokauście czy realizować swoje programy. – mówił abp Gądecki.

“Antysemickie stereotypy”

O tę wypowiedź podczas rozmowy na antenie TVN24 została zapytana ambasador Izraela Anna Azari. Jej zdaniem sprawa reprywatyzacji i roszczeń majątkowych środowisk żydowskich nie mają nic wspólnego z nowelizacją ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Pod adresem abp Gądeckiego padły wyjątkowo mocne zarzuty.

Łączenie (tych) dwóch spraw to stereotyp antysemicki i nic więcej, że Żyd nie może walczyć o swój honor, tylko myśli zawsze o pieniądzach. – skwitowała Azari.

Nowelizacja ustawy o IPN

Projekt nowelizacji zakłada, że publiczne i wbrew faktom przypisywanie narodowi polskiemu lub państwu polskiemu odpowiedzialności lub współodpowiedzialności za popełnione przez niemiecką III Rzeszę zbrodnie nazistowskie lub inne przestępstwa przeciwko pokojowi, ludzkości oraz zbrodnie wojenne – będzie karane grzywną lub karą pozbawienia wolności do trzech lat.

Identyczna kara kara grozi za “rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni”. Przestępstwa nie popełniłby jednak ten, kto dopuścił się czynu zabronionego w ramach działalności artystycznej lub naukowej. Nowe przepisy mają się stosować do obywateli polskich oraz cudzoziemców. Ponadto ustawa poszerza zakres badań i funkcji śledczych IPN o zbrodnie ukraińskich nacjonalistów i członków ukraińskich formacji kolaborujących z niemiecką Trzecią Rzeszą.

interia.pl/medianarodowe.com
Dodano w Bez kategorii

POLECAMY