Posłanka A. Siarkowska zgłosiła sprzeciw wobec propozycji uczczenia przez Sejm 500-lecia Reformacji. Krok posłanki skrytykowali posłowie opozycji.
Rozpoczęło się od wpisu Sławomira Nitrasa na Twitterze. PIS na wniosek swojej posłanki, pani Siarkowskiej zablokował przyjęcie uchwały oddającej cześć polskim ewangelikom z okazji 500 lat Reformacji. Nie wiem jak to skomentować. Przepraszamy. Jest nam bardzo przykro i wstyd.
PIS na wniosek swojej posłanki, pani Siarkowskiej zablokował przyjęcie uchwały oddającej cześć polskim ewangelikom z okazji 500 lat Reformacji. Nie wiem jak to skomentować. Przepraszamy. Jest nam bardzo przykro i wstyd.
— Slawomir Nitras (@SlawomirNitras) 14 grudnia 2017
Anna Siarkowska od razu odpowiedziała na atak ze strony Nitrasa. Dlaczego zgłosiłam sprzeciw wobec propozycji uczczenia przez Sejm 500-lecia Reformacji? Bo uważam, że radosne świętowanie wydarzeń, które podzieliły Kościół, to niedobry pomysł.
Dlaczego zgłosiłam sprzeciw wobec propozycji uczczenia przez Sejm 500-lecia Reformacji? Bo uważam, że radosne świętowanie wydarzeń, które podzieliły Kościół, to niedobry pomysł. https://t.co/1kRsaFA1b5
— AnnaMaria Siarkowska (@AnnaSiarkowska) 14 grudnia 2017
Skomentował także Cezary Gmyz – Osobiście uważam, że to nieładnie wyśmiewać się z nazwisk. Ale trochę siara. Oczywiście posłanka także odpowiedziała na zaczepny ton dziennikarza – Dla mnie, jako katolika, radość z Reformacji jest tak samo uzasadniona, jak radość z rozwodu. Wolałabym, by wśród chrześcijan panowała jedność, Panie Redaktorze.
Dla mnie, jako katolika, radość z Reformacji jest tak samo uzasadniona, jak radość z rozwodu. Wolałabym, by wśród chrześcijan panowała jedność, Panie Redaktorze.
— AnnaMaria Siarkowska (@AnnaSiarkowska) 14 grudnia 2017