Kijowski rozpacza i dziwi się, że nikt go nie chce zatrudnić. Chce wyemigrować. “Czasami ktoś mi przywiezie zakupy”

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Mateusz Kijowski jako były lider Komitetu Obrony Demokracji zasłynął przede wszystkim aferą finansową, która dotyczyła niejasności w zarządzaniu funduszami stowarzyszenia. Ostatecznie odwrócili się od niego wszyscy współpracownicy. Teraz użala się w mediach, że nikt go nie chce zatrudnić. 

Kijowski udzielił wywiadu lewackiemu portalowi natemat.pl. Przedstawił w nim swoją rozpaczliwą sytuację finansową. Twierdzi, że szuka pracy, ale nikt nie chce go zatrudnić. Ale dorobiono mi gębę. Kto zatrudni tego Kijowskiego? Każda firma, z którą współpracowałem w 2016 roku ma kontrolę skarbową. Każdy klient indywidualny jest wzywany do Urzędu Skarbowego. Komu są potrzebne takie kłopoty? – opowiada.

Przyznał, że pozostaje na utrzymaniu znajomych i rodziny. Żyję dzięki wsparciu rodziny i przyjaciół. Czasami ktoś mi przywozi zakupy spożywcze. Dziś spotykam się ze znajomymi, zapraszają mnie na obiad. – mówi.

Były lider KOD przyznaje, że na poważnie rozważa wyjazd z kraju za pracą. W zasadzie umiem robić wszystko. Murować, układać kafelki, w grę wchodzi też elektryka i hydraulika, ale też szyję, kroję, mam doświadczenia w prowadzeniu szklarni i wiele innych. Jedno, czego na pewno nie umiem, to sprzedaż. – tłumaczy.

Oczywiście nie zabrakło również twierdzeń o rzekomych szykanach jakich wciąż ma doznawać ze strony władzy.  Jestem jedną z niewielu osób w Polsce, które nie mogą zrobić absolutnie nic, co byłoby choćby w najmniejszym stopniu na granicy prawa. Nawet za przejście przez ulicę poza pasami mogę być szykanowany. – przekonuje.

natemat.pl

 

 

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY