Na Marszu Niepodległości doszło do incydentów niedopuszczalnych, ale to był margines marginesów. Bardzo prawdopodobna jest prowokacja-powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński. Dodał również, że Polska tradycja, do której my się odwołujemy, nie ma nic wspólnego z antysemityzmem, rasizmem, ksenofobią.
Na pytanie o wpis na twitterze byłego rzecznika Hillary Clinton ds, zagranicznych, Kaczyński powiedział, że w ten sposób obraził dziesiątki tysięcy uczciwych ludzi.
Natomiast doszło do incydentów skrajnie niefortunnych, to jest słabe określenie – skrajnie złych, zupełnie niedopuszczalnych. Polska tradycja, ta do której my się odwołujemy, nie ma nic wspólnego z antysemityzmem, jesteśmy od tego jak najdalsi, nic wspólnego z rasizmem, nic wspólnego z ksenofobią – powiedział prezes PiS.
Według Kaczyńskiego, tego typu postawy podczas marszu “to był margines marginesu”. – To jest w ogóle w Polsce margines marginesu – podkreślił.
A po drugie bardzo prawdopodobna jest prowokacja. Bo w końcu, ci którzy chcą Polsce zaszkodzić, wiedzą, w jaki sposób to zrobić. Właśnie tego rodzaju napisy, tego rodzaju haniebne bzdury, bardzo nam szkodzą. Może być ich tylko kilka i to może być nawet nie jeden promil tego, co było w trakcie tego marszu, a już wystarczy, żeby rozpętać wielką ofensywę i żeby mówić o dziesiatkach tysięcy ludzi, którzy po prostu chcieli wyrazić swoje przywiązanie do Polski, że są nazistami – powiedział Jarosław Kaczyński.
źródło: tvn24.pl
_______________
Oglądaj naszą telewizję internetową