To ma być odpowiedź na protest rezydentów? Minister chce sprowadzić lekarzy z... Ukrainy i Białorusi

Protest lekarzy rezydentów stał się w ostatnich tygodniach jednym z ważniejszych tematów w polskiej polityce. Wciąż nie brakuje wielu komentarzy na ten temat. Najbardziej zaskakujące stanowisko wyraził jednak sam minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. Jego zdaniem lekarzy należy sprowadzać z Ukrainy i Białorusi.

Radziwiłł stwierdził tak w jednym z programów emitowanych na antenie TVP1. Jego zdaniem takie działanie leżałoby we wspólnym interesie. Dodał, że obecnie obowiązujące przepisy regulujące kwestie zatrudnienia w Polsce lekarzy ze Wschodu są zbyt rygorystyczne i należy je zliberalizować.

Dzisiaj jest specjalny mechanizm, (zatrudnienia – przyp. red.), ale on jest bardzo skomplikowany i wydaje się, że zbyt skomplikowany. Zwłaszcza, że często dotyczy osób pochodzenia polskiego, bo mówimy przede wszystkim o takich krajach, jak Ukraina, Białoruś, inne kraje byłego Związku Sowieckiego i wydaje się, że otwarcie się na lekarzy stamtąd, będzie służyć jakby obopólnym interesom – powiedział minister.

Jego zdaniem państwa leżące na wschodzie nie są wymieniane w tym kontekście przypadkowo. To jest naturalne źródło. Polska, jak inne kraje, otwiera swoje granice dla tych, którzy chcą tutaj ciężko pracować i przyczyniać się do naszego wspólnego dobra. – stwierdził.

Jak przypomina portal kresy.pl, resort zdrowia przyznał wcześniej, że wzoruje się m.in. na rozwiązaniach niemieckich. Oznaczałoby to obejście wymogu nostryfikowania dyplomu i uzupełnienia braków w wykształceniu obowiązującego dotychczas medyków spoza UE chcących pracować w Polsce. Lekarz zatrudniony na nowych zasadach miałby prawo wykonywania określonych czynności w wyznaczonym miejscu. Już w trakcie pracy uzupełniałby wykształcenie i starałby się o pełne prawo wykonywania zawodu.