Od listopada 2014 roku, kiedy to Mateusz Klinowski objął urząd burmistrza papieskiego miasta, w Wadowicach na co dzień borykamy się z bardzo poważnym problemem, jakim jest mozolne i powolne narzucanie lewackich ideologii mieszkańcom. Konserwatywne społeczeństwo Wadowic przez długi czas bagatelizowało sprawę, twierdząc, że wszystko jest pod kontrolą.
Powolny ucisk nowoczesnego burmistrza widoczny jest praktycznie na każdym kroku. Polityczni oponenci burmistrza posługują się populistycznymi i górnolotnymi hasłami nie wiedząc (czy też nie chcąc wiedzieć) co tak naprawdę skrywa się pod obliczem mężczyzny związanym z ruchem skrajnie lewicowym. W Wadowicach od wielu lat organizowane jest “święto” kultury cannabis, pod przyciągającą nazwą “Reggae Most”. Rokrocznie pod koniec wakacji rzesza młodych ludzi spotyka się na koncertach wykonawców związanych z muzyką reggae i nieświadomie uczestniczy w promowaniu idelogii wolnych konopii, czego najzagorzalszym zwolennikiem jest dr nauk prawnych Mateusz Klinowski.
Chcąc pokazać jak wielkim wychowawczym problemem jest sam festiwal, przytoczę sytuację która dotknęła bezpośrednio kolegi z wadowickiej Młodzieży Wszechpolskiej. Trójka pijanych i prawdopodobnie naćpanych nastolatków, wracających z festiwalu i ubranych w anarchistyczne koszulki zaatakowała naszego kolegę, skandując nazistowskie okrzyki i obrażając matkę kolegi. Na terenie festiwalu spożyta ilość używek była ogromna. Martwi fakt, że promując wolne konopie, Klinowski otwiera furtkę dla lewackich ideologii, którymi młodzi Wadowiczanie są wręcz karmieni. Przeciwstawiając się rosnącej propagandzie zwolenników burmistrza (nota bene, związanego wcześniej z Ruchem Palikota) w lutym 2016 roku zapoczątkowała w Wadowicach swoją działalność Młodzież Wszechpolska, której mam zaszczyt być prezesem.
Niestety, zostaliśmy już jednymi z ostatnich młodych ludzi w Wadowicach, którym zależy na czymś więcej niż piciu alkoholu i spożywaniu narkotyków. Jesteśmy naturalną opozycją do lewackiej propagandy, którą tak mocno Wadowice przesiąkły. Niedawno zorganizowaliśmy pikietę antyimigracyjną w kontrze do bluźnierczego happeningu “Jezus też był uchodźcą” organizowanego przez Komitet Obrony Demokracji na wadowickim rynku. Pozostając biernym na tego typu akcje pokazalibyśmy jedynie akceptację działań środowisk związanych z Klinowskim.
Wiceburmistrz Ewa Całus, znana ze swoich feministycznych zapędów, planuje czytać dziewczynkom w wadowickich szkołach książkę Eleny Favilli i Francesci Cavallo, która nosi tytuł „Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek. 100 historii niezwykłych kobiet”. Niestety pod przykrywką walki o prawa kobiet, proaborcyjna indoktrynacja wpajana jest uczennicom szkół podstawowych w Wadowicach. Żeby nie być gołosłownym, Ewa Całus nasłała na legalnie zgłoszoną pikietę antyaborcyjną straż miejską, a organizator pikiety został wezwany do sądu. To wszystko miało miejsce w grudniu 2016 roku. Na narodowcy.net ukazała się informacja o tym, że wiceburmistrz Wadowic uważa Szczerbiec za znak faszystowski. Komentarz jest zbędny.
Jak długo trwać będzie propaganda Klinowskiego i jego środowiska w Wadowicach, tak długo musimy bronić patriotycznych i narodowych wartości. Młodzi ludzie już protestują przeciwko lewackim ideologiom burmistrza, a my, jako Młodzież Wszechpolska Wadowice staliśmy się ich głosem, co widać po efektach naszej działalności. Dobro zawsze zwycięża, a klęska lewactwa w Wadowicach to widmo bliższe niż się nam wydaje.
Michał Frączek