Poseł Prawa i Sprawiedliwości wygłosił wczoraj ostre przemówienie wobec polityki państw zachodniej części Europy. Dostało się też Niemcom. Tarczyński złożył wniosek o przesłuchanie tego państwa na forum Rady Europy.
Wniosek został złożony na posiedzeniu Komisji Prawnej Zgromadzenie Parlamentarnego Rady Europy. Tarczyński zabierał głos w imieniu Konserwatystów Rady Europy. Jak uzasadniał Tarczyński, kanclerz Angela Merkel podjęła decyzję o przyjęciu uchodźców bez zgody parlamentu.
Angela Merkel nie miała prawa podjąć decyzji o tym, aby przyjąć nielegalnych imigrantów bez zgody parlamentu. Taką zgodę wydała, łamiąc tym samym konstytucję i prawo – argumentował Tarczyński.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości skomentował także sytuację w innych państwach europejskich.
Panie Sekretarzu Generalny chciałbym Pana zapytać o sytuację w państwach członkowskich Rady Europy. Chciałbym zapytać o Hiszpanię, o Niemcy, o Francję, gdzie nadal trwa stan wyjątkowy, chciałbym zapytać o Katalonię. Pytam także o Szwecję, gdzie tak zwani uchodźcy dopuszczają się gwałtów. Oczywiście chodzi mi o przestępstwa dokonywane przez nielegalnych imigrantów – zwrócił się do Sekretarza Generalnego Rady Europy.
Czy może mi Pan wytłumaczyć różnice między krwią Katalończyków a kornikiem drukarzem?– zapytał ironicznie Tarczyński, dowodząc, że Radę Europy bardziej od krzywdy ludzkiej interesuje szkodnik drzew.
Moje dzisiejsze pytania do Sekretarza Generalnego Rady Europy.W imieniu konserwatystów 46 państw zapytałem o logikę działań RE.Zapadła cisza pic.twitter.com/1mOSr6IOc6
— Dominik Tarczyński MEP (@D_Tarczynski) October 10, 2017