Muzułmanom nie spodobała się decyzja Serge’a Morvana, prefekta policji departamentu Yvelines. 2 października Morvan wydał dekret nakazujący zamknięcie meczetu przy Rue Maurice-Audin w Sartrouville, na północno-zachodnich przedmieściach Paryża.
Stan ten ma potrwać przez cały czas trwania stanu wyjątkowego wprowadzonego po dżihadystycznych zamachach terrorystycznych z listopada 2015 r. w Paryżu. Według przyjętej we wtorek ustawy wzmacniającej bezpieczeństwo wewnętrzne i walkę z terroryzmem wielokrotnie przedłużany stan wyjątkowy będzie zniesiony 1 listopada b.r. Powodem zamknięcia miejsca kultu jest to, iż jest on miejscem “działalności ruchu salafistycznego i intensywnego prozelityzmu”.
Jak spodziewały się miejscowe władze, terminem zapalnym był piątkowy wieczór, gdy wierni udali się jednak na cotygodniowe modły do meczetu i napotkali tam wzmocnione siły policji blokujące wejście. Policjantów obrzucono kamieniami, podpalono wiele śmietników. W okolicy ucierpiało też wiele szyb sklepowych. Starcia trwały do rana. Policja spodziewa się, że zostaną one wznowione dzisiaj po zmroku.
🔴🇫🇷#ALERTE – #FRANCE : Un livreur violemment pris à partie par la police à #Sartrouville. pic.twitter.com/Zz5AznQJ0T
— Lies⚡️Breaker (@Lies_Breaker) 7 października 2017
Révolte populaire en ce moment à #Sartrouville suite à la fermeture d’une mosquée dans la cité des indes, incompréhension des habitants. pic.twitter.com/FtJV6RJU99
— BLOCUS INFOS (@BlocusInfos) 7 października 2017