Polacy nigdy nie podchodzili do abonamentu na poważnie. PiS chce to zmienić. Już niedługo każdy Polak zapłaci razem z podatkiem dodatkową opłatę ma media publiczne. 8 zł zostanie doliczone do PIT-u. Płacić będą musieli nawet emeryci, choć tylko 1 zł miesięcznie. Mało kto się zorientuje z takiej podwyżki, a TVP i Polskie Radio zyskają miliardy.
Płacenie abonamentu to obowiązek każdego, kto posiada odbiornik radiowy lub telewizyjny, z wyjątkiem osób zwolnionych na podstawie ustawy. Dotąd rząd chciał jedynie korekty w zbieraniu opłaty – każdy odbiorca płatnej telewizji miał być automatycznie rejestrowany w systemie Poczty Polskiej. A przez to musiałby płacić na TVP.
Pomysł zarzucono po protestach kablówek oraz sprzeciwie Polaków. Teraz jest nowe rozwiązanie.
W październiku ma pojawić się nowa propozycja podatku na telewizję, który ma zastąpić obecny abonament RTV. Opłatę ponosiłby każdy bez względu czy korzysta z polskich mediów czy nie. W przeliczeniu na miesiąc wychodziłoby 8 zł od osoby.
Do tej pory te kwotę płaciło się za gospodarstwo i rozliczenie było roczne. Zmiana polega na przerzuceniu opłaty na każdego obywatela i doliczeniu jej do podatku PIT, KRUS lub CIT w przypadku przedsiębiorców. Na pierwszy rzut oka widać, że opłata pozornie niska okazuje się ogromną podwyżką.
Do tej pory emeryci byli zwolnieni z tej abonamentu. Nowy projekt zakłada, że dostaną zniżkę i ich opłata będzie wynosić 1 zł. Rząd postanowił też złagodzić sprzeciw społeczny przeciwko zmianom. Jak? Loterią podobną do paragonowej. Każdy z płacących abonament miałby szansę na zdobycie cennych nagród.