Prezydent Francji przybył wczoraj do Touluzy, miasta na południu kraju by, spotkać się z lokalną społecznością. Wiąże się to z nową reformą mieszkaniową forsowaną przez obóz prezydencki. Jednak wiec okazał się kompromitacją, a większą frekwencję zgromadziła kontrmanifestacja przeciwników Emmanuela Macrona.
Sztab prezydencki zaplanował huczne powitanie powitanie Emmanuela Macrona na placu w Touluzie. Jednak wiec poparcia francuskiego przywódcy zgromadził zaskakująco mało zwolenników. Z początkowo przewidzianych 45 minut na ściskanie rąk wyborców, których zgodnie z planem miały być bliżej nie określone tłumy, skończyło się na niecałym kwadransie i grupie niespełna stu osób.
Co warto podkreślić, większą frekwencję zgromadziła kontrmanifestacja przeciwników prezydenta. Setki Francuzów protestowało przeciw planowanej reformie mieszkaniowej, która zdaniem demonstrantów pogorszy sytuację w tym segmencie.
Francuskie media sporządziły jednak tendencyjną relację, ukazując Emmanuela Macrona wśród tłumów wyborców. Nowe światło rzuciły dopiero nagrania internautów zamieszczone na portalach społecznościowych. Wideo dostępne poniżej:
#macron à #Toulouse qui se prend un bain de foule. pic.twitter.com/3NaB1g6rbk
— Caviar (@tweeteur31) 11 września 2017