Może to początkowo brzmieć jak kiepski żart lub turbosłowiańska fantazja, ale w odległym Maroku na przełomie IX i X wieku istniała … słowiańska, warowna osada. O Qarjat as-Saqaliba (wieś Słowian) wspomina Abu ‘Abd Allah al-Bakri, arabski geograf z Andaluzji, historyk i filolog. W swej “Księdze dróg i królestw” zawarł kompilację z opisów krajów Słowian, w tym kraju M’ško (identyfikowanego z Polską Mieszka I), opartej na relacji Ibrahima ibn Jakuba i dziełach Al-Masudiego.
Aby zrozumieć skąd tam wzięli się Słowianie, i to najprawdopodobniej z terenów dzisiejszej Polski, trzeba wiedzieć iż w tamtych czasach głównym “towarem” eksportowym naszego rejonu byli … ludzie. Kupnem i dystrybucją niewolników na Zachód oraz przede wszystkim do krajów muzułmańskich zajmowali się kupcy żydowscy. Takim właśnie handlarzem był w/w Ibrahim ibn Jakub – Żyd sefardyjski, pochodzący z Tortosy w kalifacie Kordoby, kronikarz, podróżnik i kupiec. To on jest autorem pierwszej relacji o Polsce z czasów Mieszka I. Zajmował się handlem z plemionami słowiańskimi, głównie niewolnikami. Nie jest wykluczone, że uprawiał też działalność wywiadowczą na rzecz Maurów. Pozostawił po sobie relację z podróży do krajów słowiańskich, którą odbył w latach 965–966.
W tym czasie w północnym Maroku istniało Królestwo Nekor. Dynastia została założona w roku 710 przez Saliha I ibn Mansuar. Jego dynastia, Banū Sālih, następnie rządziła regionem do roku 1019. W 859 r. królestwo stało się celem ataku floty 62 statków Wikingów, którzy rozgromili flotę Nekoru, próbującą powstrzymać ich od plądrowania okolicy. M.in. po to, by zabezpieczyć się od takich ataków władcy Nekoru stworzyli elitarną jednostkę złożoną ze słowiańskich niewolników. Według badaczy z Uniwersytetu Szczecińskiego, zapewne pochodzili on z okolic Wolina i Szczecina. Według źródeł armia zbuntowała się, została wyparta ze stolicy i założyła w górach twierdzę nazwaną Qarjat as-Saqaliba.
Na przełomie października i listopada ub.r. w Maroku gościła polska ekipa archeologów i etnologów, szukająca śladów słowiańskiej twierdzy w Maroku. Naukowcom udało się wytypować wstępne miejsce poszukiwań Qarjat as-Saqaliba/
– Przeprowadziliśmy etnograficzny oraz archeologiczny rekonesans badawczy, który obejmował rejon gór Rif, gdzie we wczesnym średniowieczu mieściło się królestwo Nekor – po zakończeniu wyprawy podsumował ją podczas konferencji prasowej kierownik naukowy wyprawy dr Wojciech Filipowiak. – Przeprowadziliśmy analizę średniowiecznej ceramiki w magazynach Instytutu Archeologii w Rabacie i możemy stwierdzić, że jest ona podobna do słowiańskiej ceramiki wczesnośredniowiecznej. To potwierdza naszą pierwotną hipotezę, że obecność Słowian w Maroku mogła pozostawić ślad w kulturze materialnej. Daje to możliwość odnalezienia takiej ceramiki w terenie i dokładnego zlokalizowania słowiańskiej wsi (..) Dalsze badania etnologiczne mają doprowadzić do tego, by z toponimii, czyli z nazw miejsc, wydobyć jakieś ślady obecności Słowian.
Badania będą kontynuowane. W tym roku do Maroka pojechała kolejna wyprawa.
– Wytypowany przez nas obszar zostanie objęty badaniami etnograficznymi i językoznawczymi. Chcemy znaleźć toponimy, a także legendy i podania miejscowej ludności, w których mogły zachować się ślady po Słowianach. Równolegle chcemy podjąć się badań nad rękopisem Al-Bakriego, który jest naszym głównym źródłem informacji o słowiańskiej wsi. Chcielibyśmy aby historycy stworzyli własne tłumaczenie tekstu, którego oryginał znajduje się w Paryżu – powiedział dr Filipowiak.