Włoska prokuratura postawiła zarzuty zatrzymanym za zajścia w Rimini. Są oskarżeni o ciężki rozbój, zbiorową przemoc seksualną i spowodowanie obrażeń ciała.
Szef prokuratury w Rimini Paolo Giovagnoli ogłosił, że kara za te przestępstwa może wynosić teoretycznie ponad 20 lat.
Zatrzymani to trzej nastolatkowie z Maroka i 20-letni Kongijczyk. Marokańczycy przebywają w ośrodku dla nieletnich w Bolonii, zaś obywatel Konga trafił do więzienia w Rimini.
Władze znają tożsamość tylko najstarszego ze sprawców. To Guerlin Butungu, który przybył do Włoch dwa lata temu jako uchodźca. Posiada prawo pobytu w Italii z powodów humanitarnych. Jest on domniemanym przywódcą bandy.
Jak podają włoskie media, Butungu podczas przesłuchania nie przyznał się do zarzutów i nie wyraził skruchy.