Niemiecki “Der Spiegel” napisał, że neonazistów na festiwal w Wolinie przyciągają…słowiańskie symbole

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Według niemieckiego tygodnika “Der Spiegel’, organizowany w Wolinie Festiwal Słowian i Wikingów ma przyciągać neonazistów. Dowodem na obecność czcicieli ideologii niemieckich zbrodniarzy mają być m.in. kołowroty słowiańskie, które widniały na tarczach ówczesnych wojów.

W ubiegły weekend w Wolinie odbył się już XXIII Festiwal Słowian i Wikingów. Wzięło w nim udział ponad 2,3 tys. wojów i rzemieślników z 30 krajów. Przez trzy dni prezentowano życie codzienne oraz sztukę wojenną z okresu wczesnego średniowiecza.

“Chcemy pokazać kulturę naszych przodków Słowian i Wikingów, jak ludzie żyli w Wolinie w okresie od IX do XI wieku w jednym z najważniejszych emporiów basenu Morza Bałtyckiego” – tłumaczył w rozmowie z Polską Agencją Prasową organizator części historycznej festiwalu Wojciech Celiński.

Niemiecki, uchodzący za poważny, tygodnik “Der Spiegel” napisał, że na festiwalu można było znaleźć gadżety i koszulki z nazistowskimi symbolami. Dowodzić temu miały na przykład kołowroty słowiańskie, umieszczane na tarczach średniowiecznych wojów. Ciśnie się na usta pytanie, czy komuś tu nie pomieszały się epoki historyczne, skoro wieki średnie miesza z XX-wiecznym totalitaryzmem?

Karl Banghard, szef archeologicznego skansenu Oerlinghausen w Nadrenii Północnej-Westfalii, pytany o opinię na temat symboliki wolińskiego festiwalu, nie krył swojego zaniepokojenia z powodu udziału neonazistów w tego typu historycznych imprezach. Jak próbował przekonywać, podobny trend można zaobserwować na Węgrzech.

Wolin był jednym z największych miast w północnej części Europy. Zabytki oraz wyroby z bursztynu, masowo znajdowane przez archeologów, dają świadectwo o bogactwie Wolina w owym czasie. Mieszkańcy bogacili się głównie na handlu, o czym świadczą wykopaliska przedmiotów, kojarzonych w tamtym czasie z Rusią, Bizancjum, a nawet Afryką Północną.

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY