Tematyka jakkolwiek związana z Rosją w polskim społeczeństwie jest przedmiotem skrajnych i mało wyważonych opinii, przede wszystkim nacechowanych emocjonalnie. Z jednej strony mamy na naszym podwórku patologicznych rusofobów, widzących w każdym Iwanie bądź Saszce potencjalnego komunistę i czciciela Lenina, i śpiewających na manifestacjach „Ruska kurwa”, z drugiej – niemniej rozgarniętych rusofili, widzących w tym kraju ostatni bastion białej Europy przed zalewem liberalnej, żydowskiej i atlantyckiej zgnilizny oraz uznających Władimira Putina za „katechona”. Jak się w tym wszystkim mają odnaleźć nacjonaliści? Jak się później okaże, żadna z tych stron nie ma racji, ponieważ powtarzanie informacji zgodnie z „atlantyckim” lub „eurazjatyckim” punktem patrzenia na świat musi prędzej czy później zmierzyć się ze światem faktów, których nie można zanegować w żaden sposób.
Przytoczone przeze mnie słowa Rosja będzie ruska albo bezludna! (oryg. z ros. Россия будет русской или безлюдной!) pochodzą z ust Maksyma Bazyliewa, rosyjskiego nacjonalisty, lidera grupy NSO – Siewier i redaktora czasopisma „Ruska Wola”, który w 2009 roku został wraz z 13 towarzyszami aresztowany i oskarżony o kilkadziesiąt zabójstw i napaści na imigrantów. 27 marca 2009 roku popełnił samobójstwo w celi poprzez podcięcie żył. Nie chciał ugiąć się przed oprawcami, wyjawić szczegółowych informacji ani wydać swoich towarzyszy broni. Jego słowa stanowią istotę tego, o co walczą dzisiaj ruscy etnonacjonaliści.
Rosyjski etnonacjonalizm jest postawą etnicznego samookreślenia się narodu rosyjskiego (ruskiego). Tu określenia „ruski” nie należy używać w wymiarze pejoratywnym. „Ruskim” w języku rosyjskim określa się rdzennego, etnicznego mieszkańca Rosji, mającego słowiańskie pochodzenie i biały kolor skóry. Mianem Rosjanina z kolei określa się obywatela Federacji Rosyjskiej, którego z państwem wiąże jedynie obywatelstwo, a może pochodzić z innego kręgu kulturowego, mieć pochodzenie np. kaukaskie, kazachskie czy turkieskie bądź obywatelem innego państwa mieszkającym w Rosji.
Rozróżnienie terminów „Ruski” i Rosjanin jest w naszym dyskursie o ruskim nacjonalizmie bardzo istotne, ponieważ bardzo często używa się tych dwóch pojęć znamiennie, co powoduje spore zgrzyty. Na początek warto wyjaśnić pojęcie etnonacjonalizmu. Określa się nim postawę dążenia do kulturowego i politycznego usamodzielnienia się w ramach własnej wspólnoty etnicznej, językowej, kulturowej oraz rasowej, jak i obrony swojej tożsamości przed obcymi wpływami, kulturą oraz fizyczną i duchową eksterminacją. Etnonacjonaliści w Rosji walczą przeciwko masowemu, niekontrolowanemu napływowi imigrantów z Kaukazu i Azji Centralnej, działają półlegalnie i nielegalnie (ze względu na represje reżimu Putina wobec rosyjskich nacjonalistów, na czele z „osławionym” artykułem 282 kodeksu karnego), mają charakter antysystemowy i antykomunistyczny, stąd można ich organizacje uznać za bardziej szczere i autentyczne w swoich działaniach, niż koncesjonowani przez Kreml „nacjonaliści”.
***
Początki ruskiego etnonacjonalizmu datuje się na lata 80. XX wieku. W 1980 roku w Moskwie powstał Narodowo – Patriotyczny Front Pamiat’ (z ros. Национально-патриотический фронт Память), który uznaje się za pierwszą poważnie działającą organizację etnonacjonalistyczną. Na jego czele stał Dmitrij Wasiliew. Ponieważ działał jeszcze w okresie Związku Sowieckiego, nie mógł przez to głosić antykomunistycznych poglądów ze względu na groźbę represji, stąd funkcjonował jako stowarzyszenie historyczne, które badało historię dawnej Rusi. Ideologia tej grupy oscylowała wokół nacjonalizmu, konserwatyzmu, monarchizmu, antykomunizmu, antysyjonizmu i antyliberalizmu z pozycji tradycjonalnych i prawosławnych. Dewizą organizacji było hasło Bóg! Car! Nacja! (z ros. Бог! Царь! Нация!). Nacjonalizm ruski odrodził się po 1991 roku, po rozpadzie ZSRS, kiedy zaczęły powstawać rozmaite organizacje narodowe o charakterze bardzo synkretycznym. W 1993 roku miała miejsce obrona Białego Domu w Moskwie, gdzie ramię w ramię przeciwko wiernej prezydentowi Borysowi Jelcynowi armii stanęli skinheadzi, narodowi komuniści i prawosławni aktywiści. To – jak się powszechnie zaznacza – był ostatni akt jedności, od którego to momentu ruscy etnonacjonaliści stali się wrogami komunistów.
Pierwszą zarejestrowaną organizacją o profilu nacjonalistycznym po rozpadzie Związku Sowieckiego była Rosyjska Jedność Narodowa (z ros. Русское национальное единьство, РНЕ), powstała w 1990 roku w Moskwie. Jej liderem był Aleksander Barkaszow, były członek Pamiati, który odszedł z organizacji ze względu na brak kształtowania jej światopoglądu na kwestię rasową oraz zbytnim sentymentalizmem za czasami Imperium Rosyjskiego sprzed 1917 roku. Był także jednym z przywódców obrony Białego Domu i zgrupował wokół siebie radykalną młodzież, głównie skinheadów, stąd uważano Barkaszowa za czołowego ideologa rosyjskiego narodowego socjalizmu. Podstawy ideologii organizacji zostały wyłożone w artykule Barkaszowa pt. Era Rosji, który później uzupełniany przez następne dzieła został przełożony w ABC rosyjskiego nacjonalisty, wydane w 1994 roku. W latach 90’ XX wieku, w szczytowym okresie działalności liczył ok. 15 tysięcy członków. Organizacja zmagała się z problemami dot. formalnej rejestracji swojej działalności, stąd organizowała zjazdy i konferencje (których dokumentację przeprowadzano i stopniowo uzupełniano), ostatecznie nie została zarejestrowana i działała nielegalnie. W 2000 roku doszło do rozłamu w moskiewskiej sekcji RJN. Barkaszow w tym roku został napadnięty i poturbowany przez bojówkarzy Antify, przed którymi po pobiciu wyparł się swoich poglądów, wielu zaś wskazuje na to, że wielu działaczom nie podobały się faszyzujące, wodzowskie zapędy Barkaszowa. Faktem jest, iż w 2000 roku został on wyrzucony z organizacji. Po 2000 roku przywrócono bądź próbowano przywrócić działalność biur w Moskwie, Biełgorodzie, Briańsku, Niżnym Nowogrodzie, Kurhaniu, Sankt – Petersburgu i Kostromie. Posiada również swoje filie na Białorusi i Ukrainie. Od 2014 roku aktywiści RJN wspierają aktywnie prorosyjską rebelię na wschodzie Ukrainy.
Drugą bardzo ważną organizacją, jaka powstała, był Sojusz Słowiański (z ros. Славяньский союз). Powstał on we wrześniu 1999 roku i aktywnie działał do 29 czerwca 2010 roku. Jego liderem był Dmitrij Demiuszkin. Był ekstremistyczną i paramilitarną organizacją, dążącą do stworzenia rosyjskiego państwa narodowego, w którym naród rosyjski sprawowałby władzę i realizowałby swój interes narodowy, a nie obcych, w myśl hasła Rosja dla Ruskich! (Россия для русских!). Zrzeszał aktywistów z Rosji, Białorusi i wschodniej Ukrainy. Dążył do wydalenia wszystkich nielegalnych imigrantów z kraju. Działacze organizacji zajmowali się m.in. sportem, survivalem oraz szkoleniami paramilitarnymi. 27 kwietnia 2010 roku miejski sąd w Moskwie uznał Sojusz Słowiański za organizację ekstremistyczną, na której podstawie jego działalność została zakazana, a 29 czerwca 2010 roku Sąd Najwyższy podtrzymał decyzję sądu miejskiego, w związku z czym Demiuszkin musiał rozwiązać organizację. Do dziś wielu byłych aktywistów padło ofiarą niewyjaśnionych morderstw (m.in. w lutym 2014 roku na przedmieściach Moskwy „nieznani sprawcy” zastrzelili czterech byłych działaczy, Aleksandra Kuzmina, Kiryła Kuzmina, Aleksandra Szakirowa i Iwana Smirnowa).
Po 2000 roku powstała kolejna z nacjonalistycznych organizacji w Rosji. Po gwałcie, jakiego grupa tadżyckich imigrantów dopuściła się na młodej Rosjance w mieście Chimki i wiecu mieszkańców zakończonym zamieszkami, 10 lipca 2002 roku powstał Ruch Przeciw Nielegalnej Imigracji (z ros. Движение против нелегальной иммигратии, ДПНИ). Jego liderami byli kolejno Władimir Basmanow, Aleksander Biełow i Władimir Jermołajew. Celem działalności organizacji było przede wszystkim zakończenie liberalnej polityki wobec kaukaskich i azjatyckich imigrantów poprzez wydalenie ich z terytorium Federacji Rosyjskiej oraz wprowadzenie zakazu handlu. Oprócz postulatów antyimigracyjnych DPNI domagało się również wprowadzenia kar grzywny za propagowanie homoseksualizmu tak dla zwykłych obywateli (mieliby płacić grzywnę w wysokości od 1 do 2 tysięcy rubli), jak i osób prawnych (10 – 20 tysięcy rubli). Ugrupowanie miało też charakter antykomunistyczny i antyliberalny.
Ruch zainicjował w 2005 roku organizację Ruskiego Marszu (z ros. Русский марш) co roku 4 listopada, w Święto Jedności Narodowej. Po delegalizacji DPNI organizowanie następnych edycji na bark wzięła organizacja „Ruscy”. Ten marsz przede wszystkim był organizowany w celu wyrażenia sprzeciwu wobec współczesnych problemów Rosji, z jakimi ten kraj zmaga się za prezydentury Putina, tj. masowej imigracji z Kaukazu i Azji, represji wobec nacjonalistów, narastających biedy i bezrobocia, wpływów oligarchów i łamania podstawowych praw obywatelskich. W 2014 roku doszła do tej tematyki również niezgoda na politykę Putina wobec Ukrainy. W latach 2005 – 2016 przez ten marsz przewinęły się łącznie dziesiątki tysięcy osób. Frekwencja marszy oscylowała od kilku do kilkunastu tysięcy osób, natomiast przez ostatnie kilka lat wyraźnie osłabła z powodu represji wobec organizatorów. W każdej edycji Marszu udział brał konglomerat różnych, antysystemowo zorientowanych grup nacjonalistycznych, od prawosławnych organizacji po autonomicznych nacjonalistów, narodowych socjalistów i kibiców piłkarskich. Marsz ten był wielkim sukcesem organizacyjnym DPNI. Oprócz Moskwy marsze odbywały się w innych miastach Federacji Rosyjskiej.
18 kwietnia 2011 roku sąd moskiewski zdelegalizował Ruch Przeciw Nielegalnej Imigracji, uznając ją za organizację ekstremistyczną. Ta organizacja, jak i inne, były delegalizowane na mocy artykułu 282. rosyjskiego kodeksu karnego (odpowiednika 256. artykułu polskiego kodeksu karnego), który pod płaszczykiem walki z nienawiścią na tle rasowym i narodowościowym stał się z biegiem czasu skutecznym kneblem prawnym, mającym zamykać usta przeciwnikom obecnej władzy w Federacji Rosyjskiej. Przed delegalizacją, 28 września 2010 roku w Moskwie działacze DPNI i Ruskiego Obrazu (z ros. Русский образ) podpisali porozumienie, mające w ich opinii być początkiem demokratyzacji przestrzeni publicznej w Rosji, oraz przyjęli deklarację, w której domagali się m.in. zniesienia artykułu 282, przeciwdziałania kryminalizacji rosyjskiego ruchu narodowego, zwiększenia udziału obywateli w życiu publicznym, egzekwowania prawa do wolności słowa i umożliwienia bezpartyjnym startu w wyborach do organów władzy państwowej.
***
Mimo delegalizacji DPNI, 3 maja 2011 roku powstało Etnopolityczne Zjednoczenie Ruscy (z ros. Этнополитическое Объединение Русские). W założeniu miało skonsolidować wszystkie etnonacjonalistyczne grupy w Rosji, jednak jego trzon stanowili przede wszystkim aktywiści Sojuszu Słowiańskiego i Ruchu Przeciw Nielegalnej Imigracji. Liderami nowej organizacji byli Aleksander Biełow, Aleksander Turik i Stanisław Worobiow. Wewnętrznie była podzielona na grupę komitetów i krajowych rad celem regulowania aktywności i trwałości organizacji. Oprócz w/w do ważniejszych działaczy „Ruskich” należy zaliczyć Władimira Basmanowa, Grigorija Borowikowa, Dmitrija Demiuszkina i Siergieja Gorodnikowa. Organizacja ta działała w latach 2011 – 2015 na terenie całej Federacji Rosyjskiej, z wyłączeniem autonomicznych republik Czeczenii, Dagestanu i Inguszetii. Ruscy etnonacjonaliści nie uznawali tych republik za integralną i prawowitą część państwa rosyjskiego, stąd opowiadali się za przyznaniem im pełnej niepodległości w zamian za deportację pochodzących stamtąd imigrantów z Rosji. Latem 2011 roku Biełow i Demiuszkin pojechali do Groznego, stolicy Czeczenii, na rozmowy z jej prezydentem, Ramzanem Kadyrowem. Mieli w nich omówić stworzony projekt poprawek do rosyjskiej konstytucji, w której punkcie pierwszym usankcjonowano by prawnie istnienie narodu ruskiego.
Manifest ideowy, opublikowany w 2011 roku, wskazuje na kilka istotnych punktów:
– Wg „Ruskich” od 1917 roku Rosja nie jest suwerennym państwem, a poprzez fakt nieposiadania własnego państwa naród rosyjski jest cały czas narażony na wielokrotny ucisk ze strony władzy.
– Liczebność etnicznych Rosjan zmniejsza się o 1 milion rocznie, co nie jest do przyjęcia.
– Nadszedł czas, by naród ruski w krytycznym momencie swojej historii przywrócił swoje prawo i państwowość.
– Rosja musi na nowo stać się państwem narodowym.
Co „Ruscy” postulowali?
– Oczyszczenie Rosji z etnoprzestępców, złodziei i skorumpowanych urzędników.
– Przywrócenie Rosjanom swobód obywatelskich i zagwarantowanie nienaruszalności osoby, własności prywatnej, wolności słowa, zrzeszania się i zgromadzeń.
– Zapewnienie kapitału narodowego i społecznego.
– Zatrzymanie niekontrolowanego napływu imigrantów z Azji Centralnej i Kaukazu.
– Wypuszczenie na wolność więźniów politycznych i pociągnięcie do odpowiedzialności karnej odpowiedzialnych za represje.
– Dekomunizację przestrzeni publicznej i upamiętnienie ofiar komunizmu.
– Organizacja krytycznie nastawiona była do neosowieckiego imperializmu, który charakteryzuje rząd Putina, a za którą politykę musi płacić naród rosyjski. Używała w swojej symbolice carskiej, czarno – żółto – białej flagi Romanowów, jednak nie stosowała jej w kontekście historyzmu ani legitymizowania imperializmu, tylko celem okazania pogardy wobec obecnego systemu panującego w Rosji.
Pierwszą akcją „Ruskich” była konferencja prasowa na Placu Maneżowym w Moskwie w dniu 11 maja 2011 roku. Na niej Dmitrij Demiuszkin i Grigorij Borowikow mieli podjąć temat „Czy sytuacja w zakresie praw człowieka w Rosji będzie powtórzeniem egipskiego scenariusza?”. Wieczorem plac został otoczony przez policję, a uczestnicy konferencji brutalnie zaatakowani. Po konferencji aresztowano Demiuszkina i Borowikowa. Dzień później została zatrzymana rzeczniczka organizacji, Jelena Denieżkina, która miała wygłosić oświadczenie w tej sprawie. Organy ścigania stwierdziły, iż konferencja została zorganizowana w celu pogorszenia sytuacji w Moskwie, przy okazji piłkarskich derbów stolicy Rosji.
4 grudnia 2011 roku odbyły się w Rosji wybory parlamentarne, w ich ramach nacjonaliści zainicjowali kampanię pod hasłem „Głosuj na Partię Ruskich Nacjonalistów”. Polegała ona na tym, że wyborca miał dopisać tę nazwę i postawić przy niej krzyżyk. Dodatkowo, tego dnia ruscy nacjonaliści wydali oświadczenie o nieuznaniu wyników wyborów i opisali mechanizm oszustw wyborczych, wzywając również obywateli do tworzenia ośrodków władzy mających reprezentować interesy ludu. Tego samego dnia odbyły się protesty „Ruskich” przeciwko fałszerstwom wyborczym, które zostały brutalnie stłumione przez OMON. Zatrzymano kilkadziesiąt osób, w tym liderów „Ruskich” – Aleksandra Biełowa i Dmitrija Demiuszkina, a Władimira Jermołajewa wyrzucono siłą z komisji wyborczej, której był obserwatorem.
W marcu 2014 roku zostało przez prokuraturę wszczęte postępowanie przeciw Demiuszkinowi, który został uznany winnym kierowania zdelegalizowanym Sojuszem Słowiańskim (który został przemianowany na Słowiańską Siłę), propagowania ekstremizmu, rekrutowania nowych członków oraz organizowania wieców publicznych. Pod koniec 2014 roku pod sfingowanymi zarzutami aresztowano Biełowa.
Organizację „Ruscy” zdelegalizował moskiewski sąd 28 października 2015 roku. Dmitrij Demiuszkin został aresztowany 3 listopada 2015 roku. Obu liderom ruskich nacjonalistów reżim oferował współpracę, w jej ramach zagwarantowano by Demiuszkinowi i Biełowowi wolność za poparcie agresji rosyjskiej na Ukrainę. Wobec odmowy byli poddawani dalszym represjom. 24 sierpnia 2016 roku Biełow został skazany na karę 7,5 roku kolonii karnej, dwie kary grzywny w wysokości 600 tysięcy i 4,9 miliona rubli, a po odbyciu kary – zakaz prowadzenia wszelkiej działalności politycznej na okres 6 lat i nakaz opuszczenia Moskwy. Obrońcy zapowiedzieli apelację, a w razie fiaska walkę przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Dmitrij Demiuszkin z kolei 25 kwietnia br. został skazany na karę 2,5 roku kolonii karnej za publikację zdjęć z Ruskiego Marszu, które zostały uznane za „ekstremistyczne materiały.”
***
16 kwietnia 2010 roku do ucieczki za granicę został zmuszony Władimir Basmanow. 21 września 2014 roku wraz z podobnie myślącymi uczestnikami „Marszu Pokoju” (był to marsz protestu przeciw wojnie z Ukrainą, na którym byli rosyjscy nacjonaliści m.in. z organizacji Narodna Wola) postanowił stworzyć nową organizację nacjonalistyczną. Tego dnia został zawiązany Komitet Naród i Wolność (z ros. Комитет Нация и Свобода, KHC), którego celem jest konsolidacja udziału rosyjskich nacjonalistów w ruchu protestu obywatelskiego i promowania praw narodu rosyjskiego. Liderami organizacji są Władimir Basmanow, Zofia Budnikowa, Aleksiej Kutalo i Tatiana Kungurowa. Organizacja również posiada określoną strukturę wewnętrzną, mającą zespalać i uskuteczniać jej działanie.
Do czego dąży Komitet Naród i Wolność?
1) Dymisji Władimira Putina i jego rządu, rozwiązania Dumy Państwowej, lustracji i osądzenia.
2) Uformowania rządu krajowego zaufania sił politycznych.
3) Zapewnienia obywatelom pełni praw politycznych – wolności słowa, zgromadzeń i zrzeszania się.
4) Rejestracji nowych partii politycznych oraz stworzenia przystępnych warunków do ich udziału w wyborach na każdym szczeblu.
5) Zniesienia 282 i 280 artykułów rosyjskiego kodeksu karnego oraz innych aktów prawnych; rozwiązania lub konwersji upolitycznionych struktur FSB i MSW.
6) Rehabilitacji więźniów politycznych i amnestii dla więźniów w sprawach karnych, w których się znajduje komponent polityczny czy ideologiczny.
7) Całkowitego odrzucenia polityki imigracyjnej.
8) Maksymalnego wsparcia socjalnego Ruskich jako głównej części składowej państwa, w tym – poprzez anulowanie długu na wszystkie kredyty (w tym hipoteczne).
9) Pełnej desowietyzacji, potępienia zbrodni komunistycznych, uznania ludobójstwa narodu rosyjskiego, dekomunizacji przestrzeni miejskiej oraz zakazania działalności Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej i partii „Jedna Rosja”.
10) Pokojowych i dobrosąsiedzkich stosunków z krajami europejskimi oraz potępienia agresji militarnej Putina na Ukrainę.
W swojej działalności organizacja skupia się jedynie na problemach wewnętrznych kraju, ale nawiązuje również kontakty z nacjonalistami z innych krajów celem współpracy. Dużą uwagę przywiązuje do problemu więźniów politycznych. Aktywiści organizacji co rok 25 lipca biorą udział w akcjach solidarności z więźniami politycznymi. W lutym 2016 roku wzięli udział w międzynarodowej kampanii przeciw terrorowi politycznemu w Federacji Rosyjskiej. W 2015 i 2016 roku brali udział w 11 i 12. edycji Ruskiego Marszu w Moskwie. W lutym 2017 roku ruscy nacjonaliści nie mogli osobiście wybrać się na Marsz Łukowa do Sofii, jednak przesłali organizatorom marszu wyrazy poparcia. 18 sierpnia 2016 roku aktywiści Nacji i Swobody złożyli kwiaty i upamiętnili bohaterów powstania tambowskiego (antybolszewickiego zrywu rosyjskich chłopów w okresie wojny domowej w Rosji lat 1917 – 1921), lider stołecznego oddziału KHC, Władimir Ratnikow zaznaczył, iż powstańcy tambowscy walczyli o wolność, bo nie chcieli być niewolnikami systemu komunistycznego, a ich ofiara powinna być wzorem dla młodego pokolenia. 1 maja br. odbyła się ogólnokrajowa akcja pod hasłem „Bojkot Putina”, mająca na celu zbojkotowanie partii „Jedna Rosja” oraz sprzeciw wobec antyspołecznej i ekonomicznej polityki Putina.
Jak zapowiadali organizatorzy: 1 maja to nasze wakacje, Narodowe Święto Pracy, tego dnia tradycyjnie nacjonaliści opowiadają o kwestiach społecznych. Oczywiste jest, że dzisiaj problemem społecznym, jak bym powiedział nawet katastrofą społeczną, jest to, że partia „Jedna Rosja” i Putin sprawują władzę.
Na emigracji w 2015 roku odbył się kongres założycielski nowej organizacji nacjonalistycznej o zabarwieniu antyputinowskim. Jest to organizacja Rosyjskie Centrum (z ros. Русский Центр), na jej czele stoją Denis Wychoriew oraz Aleksiej Lewkin (związany wcześniej z grupą WotanJugend i wokalista rosyjskiego zespołu blackmetalowego M8L8TH), a skupia ona rosyjskich nacjonalistów, którzy z powodu represji zmuszeni zostali do emigracji. Lewkin w wywiadzie dla polskiego miesięcznika „SZTURM” w ubiegłym roku wskazał, iż Rosyjskie Centrum jest w odróżnieniu od WotanJugend organizacją dążącą do realizacji konkretnych celów politycznych, przede wszystkim wykrywania i ujawniania propagandy Putina oraz edukacji swoich rodaków w kontekście sprzeciwu wobec jego władzy.
Zaznaczył, iż program polityczny jest ogólny. Stwierdza, że zadaniem Centrum Rosyjskiego jest przyczynienie się do sytuacji uzasadnionej zmiany władzy w Rosji i doprowadzenie do udziału nacjonalistów w wyborach. Jesteśmy przekonani, że jeśli dopuści się do prowadzenia propagandy w sposób wolny, to nacjonaliści będą mogli zebrać bardzo dużą liczbę głosów. Ważne jest, aby to byli nacjonaliści o takim wymiarze, jacy jesteśmy my z bogactwem wiedzy i poziomu świata duchowego.
Co więc postuluje w swoim programie Rosyjskie Centrum:
1) Demontaż władzy na drodze rewolucji narodowej oraz ustanowienie nowej formy państwowości rosyjskiej i naznaczenie jej na nowo ciągłością historyczną Rosji, zniszczoną w 1917 roku przez bolszewików.
2) Bezkompromisowe oddzielenie rosyjskiego interesu narodowego od radzieckiego rewanżyzmu.
3) Przywrócenie Rosjanom pełni praw i swobód obywatelskich.
4) Zorganizowanie na nowo struktury terytorialnej państwa poprzez przywrócenie podmiotowości politycznej regionom z większością etnicznie rosyjską, gwarantowanie praw narodów mieszkających na terenie Rosji oraz przywrócenie tradycji ziemskich.
5) Ustanowienie systemu ekonomicznego w oparciu o prawo własności prywatnej, wolnej konkurencji i zapobieganie monopolom i społecznej odpowiedzialności biznesu. Ukrócenie biurokracji i polepszenie niskiego standardu życia rosyjskich obywateli.
6) Zniesienie systemu klanowego i zapewnienie warunków do wykształcenia nowych elit narodowych Rosji.
7) Pociągnięcie do odpowiedzialności karnej ludzi odpowiedzialnych za obecną sytuację państwa rosyjskiego.
Rosyjskie Centrum postrzega neosowiecki imperializm jako dążenie do przywrócenia przez Rosję swojej strefy wpływów w krajach byłego Związku Sowieckiego bądź jego części. Wskazuje, że głównym zagrożeniem dla narodu rosyjskiego jest władza Putina, która nie zapobiega niekontrolowanemu napływowi imigrantów z Azji, całkowitej degradacji społecznej, postępującemu niżowi demograficznemu oraz narastającej skali nierówności społecznych. W kwestii polityki zagranicznej uznaje zasadę samostanowienia narodów i popiera ideę konfederacji wszystkich narodów europejskich, ponieważ narody europejskie we współczesnym świecie pozbawione są swojej tożsamości i są na krawędzi zniszczenia i zastąpienia etnicznego. Stoi na gruncie sprzeciwu wobec Unii Europejskiej, uznając ją za twór oparty na gruncie marksizmu, a zarazem postrzegając Rosję nie jako kraj wywodzący się z odrębnej cywilizacji, lecz część Europy.
***
Warto jeszcze uwzględnić charakter działania nieformalnych grup etnonarodowych, które kładą nacisk na walkę bezpośrednią, akcje uliczne i propagowanie własnej kontrkultury wśród młodzieży. Największą swego czasu grupą tego formatu była WotanJugend (Młodzież Wotana), powstała w 2008 roku, w środowisku skupionym wokół wspomnianego zespołu M8L8TH. Ideologia tej grupy stanowi synkretyczną mieszaninę narodowego socjalizmu, panslawizmu i neopogaństwa. Sprzeciwia się imperializmowi rosyjskiemu i polityce Putina, głosi jednak powrót do idei zjednoczenia wszystkich Rusów, panującego w czasach przedchrześcijańskich. WotanJugend charakteryzuje się niechęcią do prawosławnego kleru oraz aryjską mistyką. Etnonacjonaliści z tej grupy, w przeciwieństwie do prawosławnych aktywistów, uznają Rosję nie za kraj przynależny do cywilizacji bizantyjskiej, lecz za integralną część Białej Europy. Działalność „młodych Wotana” oscyluje wokół organizowania koncertów muzycznych (z Asgardsrei na czele), turniejów sztuk walki, przygotowywania oprawy graficznej dla Ruskiego Marszu, zbiórek pieniężnych dla więźniów politycznych (w tym sprawców zamachów i ataków na imigrantów), nagrywania filmów instruktażowych oraz propagowania własnej kontrkultury wobec Systemu wśród rosyjskiej młodzieży.
Etnonacjonaliści są świadomi degeneracji i patologii trawiących kondycję narodu rosyjskiego, stąd wśród rosyjskich nacjonalistów można zauważyć silne propagowanie zdrowego, sportowego trybu życia oraz ideologii straight edge, opartych na haśle „Ruski zawsze trzeźwy!” (z ros. Русский значит трезвый!). Najbardziej radykalni aktywiści dokonują także ataków na sklepy z alkoholem i papierosami, niszczą nielegalne kasyna oraz polują i zabijają dilerów narkotyków. Rosyjska wersja straight edge to porzucenie używek, aktywne uprawianie sportu i dbałość o własne zdrowie. Nacjonaliści od 2011 roku regularnie organizują amatorski turniej sztuk walki „Duch Wojownika” (z ros. Дух Воина), o narodowej oprawie, sponsorowany przez firmę odzieżową White Rex. Poziom turnieju jest bardzo dobry, co daje odzwierciedlenie w rozpoczęciu przez najlepszych fighterów kariery sportowej w federacji M1 Global. Wśród osób wspierających takie inicjatywy można wymienić Romana Ziencowa (byłego mistrza wagi ciężkiej M1 Global), Siergieja Badiuka (trzykrotnego mistrza świata w armwrestlingu) oraz sportowców tworzących „Program Dziadka Mroza” (По программе Дедушки Мороза). Turnieje organizowano nie tylko w Rosji, ale także na Ukrainie, Mołdowie i we Włoszech. Warto również zwrócić uwagę na to, iż zwycięstwa w turnieju „Duch Wojownika” są uznawane przez rosyjskie federacje MMA (tj. M-1, ProFC) oraz największy portal statystyczny o MMA – www.sherdog.com. White Rex wnosi poprzez turnieje ogromny wkład w popularyzację zdrowego stylu życia, natomiast wskazuje, iż białe narody europejskie pod naciskiem propagandy obcych wartości straciły Ducha Pioniera, Ducha Żołnierza, Ducha Wojownika! Jedno z podstawowych zadań White Rex polega na tym, żeby odrodzić tego Ducha. Nowoczesne społeczeństwo wychowuje mieszczuchów i konsumentów, my zaś chcemy zobaczyć Wojowników, ludzi silnych moralnie i fizycznie!
W ramach antysystemowej kontrkultury bardzo aktywna jest sfera muzyki oraz ulicznego graffiti. Najbardziej znanym artystą ulicznym jest Umka. Ideę zdrowego życia, sportu i etnonacjonalizmu w sferze muzyki tożsamościowej propagują wykonawcy „białego rapu” (m.in. Stolnyj Grad, otRAjawlennyj, NeBrat), RAC (Kolovrat, Kiborg, Banda Moskvy etc.) oraz hatecore (jak You Must Murder, Trezwyj Zariad).
***
Żeby móc zrozumieć półlegalny czy nawet – jak w niektórych przypadkach – emigracyjny, a przede wszystkim radykalny charakter działania rosyjskich etnonacjonalistów, trzeba przejść do omówienia sytuacji wewnętrznej, w jakiej znajduje się Federacja Rosyjska. Wymaga to rzecz jasna podważenia pewnego mitu, który niestety pokutuje wśród części środowisk narodowych i prawicowych w zachodniej Europie. Głównym założeniem tego mitu jest twierdzenie, jakoby Federacja Rosyjska miała być ostatnim państwem będącym swoistym Festung Europa przed atlantyzmem, liberalizmem i żydowskim żywiołem, wspieranymi rzecz jasna przez Zachód, natomiast Putin wg tego mitu jest „katechonem”, prezydentem, pod którego rządami Rosja jest krajem nacjonalistycznym, powstrzymującym islamizację Europy oraz broniącym narodowych interesów i wartości Rosjan przed wyżej wspomnianymi zjawiskami. Ten mit nie wytrzymuje jednak faktów, które są bezlitosne wobec putinofilskiej mitomanii.
Wg opublikowanych przez portal Asiarussia.ru statystyk z 2015 roku dotyczących ludności Moskwy z podziałem na narodowości, etniczni Rosjanie stanowili 31% mieszkańców stolicy Rosji. Rosja zmaga się z problemem niekontrolowanej imigracji z Kaukazu i Azji Centralnej, wg różnych szacunków w tym kraju przebywa od 10 do 20 milionów imigrantów z zewnątrz (z postradzieckich republik z Azji Centralnej), jak i wewnątrz (z Kaukazu Północnego, czyli Czeczenii, Inguszetii i Dagestanu). Wskutek tego oficjalne dane statystyczne są dalekie od prawdy (wg spisu powszechnego z 2010 roku narodowość ruską miało posiadać 80,9% mieszkańców Federacji Rosyjskiej). Imigranci z tych regionów na ogół przebywają w dużych miastach, tworząc swoje getta etniczno – religijne. Większość z nich pracuje nielegalnie w drobnym handlu (targowiska, bazary) i na budowie. Istotnymi problemami, związanymi z kwestią imigrantów muzułmańskich, są terroryzm i wysoka przestępczość. Północny Kaukaz jest od zakończenia I wojny czeczeńskiej w 1996 roku ośrodkiem – matecznikiem salafickiego ruchu terrorystycznego, który zdobywa zwolenników nie tylko na Kaukazie, ale i w innych częściach Rosji (m.in. w Tatarstanie). Wysoka przestępczość wśród imigrantów ma związek z działalnością gangów kaukaskich, słynących z okrucieństwa. W 2013 roku wzrosła liczba napadów, porwań i zabójstw dokonywanych przez tzw. czarnodupców (jak Rosjanie określają imigrantów) na etnicznych Rosjanach. Iskrą zapalną do wybuchu konfliktu stało się zamordowanie Jegora Swiridowa, kibica Spartaka Moskwa, przez grupę Czeczenów. Asłan Czerkiesow, jeden z zabójców Rosjanina, przekupił urzędników i uniknął odpowiedzialności karnej. 7 grudnia 2010 roku, około 1000 kibiców piłkarskich zablokowało na pół godziny ruch na Prospekcie Leningradzkim, a 11 grudnia 2010 roku na Placu Maneżowym w Moskwie zebrało się około 5000 nacjonalistów i kibiców piłkarskich z Moskwy i innych miast rosyjskich, chcących uczcić pamięć zabitego Jegora. Manifestacja zakończyła się bitwą z oddziałami OMON, 29 osób zostało rannych, a milicja zatrzymała 65 uczestników manifestacji.
Postępuje niż demograficzny Rosjan równolegle z większą liczbą urodzeń w muzułmańskich rodzinach. Wpływ na to ma również abstynencja warunkowana religijnie, przez co muzułmanie w Rosji żyją dłużej niż Rosjanie, którzy stają się narodem wymierającym. Pierwszym z czynników powodujących taki stan rzeczy jest nadmierne spożywanie alkoholu, co jest jednym z powodów niższej średniej wieku Rosjan. Wg statystyk Światowej Organizacji Zdrowia i OECD spośród 3 milionów zgonów następujących na świecie z powodu przepicia (zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio) ok. 0,5 miliona przypada na Federację Rosyjską, co oznacza, że co szósty mieszkaniec Ziemi umierający od nadużycia alkoholu to Rosjanin. W 2012 roku 30,5% zgonów związanych z alkoholem miało miejsce w Rosji, a w spisie przygotowanym na ten rok uwzględniono zatrucia alkoholowe, wypadki, samobójstwa oraz marskość wątroby. Proporcjonalnie jest to bardzo dużo, choć Federacja Rosyjska jest na dziewiątym miejscu pod względem liczby ludności. Odnotowano również duży wzrost pijaństwa wśród młodzieży, która zajmuje pierwsze miejsce w porównaniu z innymi narodami, wśród których spada spożycie alkoholu. Jest to zatem bardzo niechlubny wynik, który jest dla przeróżnej maści idiotów powodem do „chluby”. Aleksander Lehmann z Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju wskazał również na fakt, iż pijaństwo w Rosji odstrasza zagranicznych inwestorów oraz stanowi zagrożenie w sferze ochrony i bezpieczeństwa w pracy.
W Federacji Rosyjskiej nadal dokonywana jest aborcja. Oceniono, że w Rosji dokonuje się rocznie 1,5 miliona aborcji, jednak wg organizacji pozarządowych i charytatywnych są to niepełne dane. Uwzględnia się w nich jedynie statystyki państwowej służby zdrowia, natomiast w Rosji wiele przypadków zabijania nienarodzonych dzieci ma miejsce w klinikach prywatnych, gdzie nie jest prowadzona żadna dokumentacja, stąd trudno oszacować, ile zabiegów przeprowadza się w klinikach prywatnych, niemniej tylko podwyższa skalę aborcji w tym kraju. Aborcja w tym kraju jest legalna. Wg badań z 2015 roku, przeprowadzonych przez Centrum Lewady, 51% obywateli Federacji Rosyjskiej opowiedziało się za utrzymaniem prawa do aborcji na życzenie, dla porównania w 1998 roku ten pogląd podzielało 65% Rosjan. Od lutego 2016 roku działa organizacja „Kobiety za życiem”, która organizuje uliczne pikiety w obronie życia i prowadzi akcję edukacyjną wśród młodzieży. Mimo działań środowisk prolife, Cerkwi prawosławnej oraz oficjalnych informacji o działaniach, podawanych przez Kreml, na chwilę obecną nie widać szans na ukrócenie aborcyjnego procederu.
Wg danych opublikowanych w raporcie ONZ do walki z HIV i AIDS za 2015 rok, 70% nowych przypadków wirusa HIV przypadło na Rosję (odnotowano 93 tysiące przypadków). Mimo oficjalnych statystyk podających, że ok. 0,6% mieszkańców Rosji jest zakażonych wirusem HIV, to w rzeczywistości zakażonych może być jeszcze więcej osób, ponieważ tylko co piąty obywatel tego kraju regularnie bada się na obecność wirusa. Od 1987 roku, gdy zaczęto monitorować HIV/AIDS w tym kraju, zmarło ok. 230 tysięcy zakażonych, a w samym 2015 roku – 28 tysięcy. Na wirusa najczęściej narażeni są narkomani używający niesterylnych strzykawek, kobiety przed 35. rokiem życia oraz partnerzy seksualni. Bariera nosicieli wirusa HIV i osób chorych na AIDS została przekroczona – w 2010 roku pół miliona, a obecnie – ponad 1,5 miliona. Federalne Centrum do Walki z AIDS oceniło w 2015 roku, że do 2020 roku liczba nosicieli wirusa HIV zwiększy się do 3 milionów osób.
Tak przedstawia się współczesny obraz Federacji Rosyjskiej, która ma być rzekomo ostatnim bastionem Europy. Niż demograficzny, masowa imigracja, powszechny alkoholizm, legalna aborcja, epidemia wirusa HIV, korupcja, grabież majątku narodowego przez oligarchów, kolonizacja Syberii przez Chińczyków, degradacja środowiska naturalnego, neosowiecka polityka historyczna oraz wzmagające się represje wobec rosyjskich nacjonalistów będących w opozycji do polityki Putina.
***
Mimo propagowanego mitu o Putinie jako nacjonaliście, Federacja Rosyjska w obecnym kształcie nie jest państwem narodowym. Mit ten obalają skutecznie informacje o represjach, podejmowanych na podstawie wspominanego artykułu 282 rosyjskiego kodeksu karnego. W 2014 roku, wg posła liberalnej partii „Jabłoko”, Wiaczesława Notiaga, wzrost popularności nacjonalizmu mógłby doprowadzić do osłabienia państwa, które swoją siłę czerpie z różnorodności tworzących go ponad 180 narodowości. Jako „receptę na nacjonalizm” uważał pomysł wzorowany na polityce ZSRS: W każdym kraju, zwłaszcza tak międzynarodowym jak Federacja Rosyjska, musi funkcjonować zamysł, który zjednoczy obywateli. W ZSRR taki pomysł funkcjonował. Wszyscy uważali się przede wszystkim za ludzi sowieckich, a potem dopiero za Rosjan, Tatarów, Tadżyków itd. W listopadzie 2014 roku prezydent Putin na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa zapowiedział przygotowanie specjalnego projektu „walki z ekstremizmem”, którego wdrożenie zaplanowano nie później niż do 2025 roku. Wskazał, że wzmożonym represjom należy poddać rosyjskich nacjonalistów: Najbardziej niebezpieczne dla państwa i społeczeństwa są nacjonalizm, nietolerancja religijna i polityczny ekstremizm. Wg założeń projektu polityka represji miała założyć zaangażowanie tak służb policyjnych i wymiaru sprawiedliwości, jak i szkół, uniwersytetów oraz organizacji na rzecz obrony praw człowieka, rozwinięcie współpracy między rządem a przedstawicielami mniejszości narodowych i religijnych oraz wprowadzenie cenzury prewencyjnej w Internecie.
Wskutek represji wielu ruskich nacjonalistów zostało zmuszonych do emigracji, wielu z nich grożą kary wieloletniego więzienia w razie powrotu do Rosji (jak np. Dmitrijowi Sawinowi, który pod koniec marca 2015 roku opuścił kraj, a we wrześniu 2015 roku ostatecznie uzyskał azyl polityczny na Łotwie), w związku z czym nie mogą wrócić do kraju. Pod koniec 2014 roku azyl polityczny w Niemczech otrzymał były radny miasta Iżewsk, działacz RONS, Wasilij Kriukow. Był represjonowany od 2011 roku, oskarżono go o czyny z „282” oraz pobicie 14 rosyjskich policjantów. Wskutek represji zmarła jego matka. Kriukow był niewygodny dla putinowskiego reżimu, ponieważ agitował za ochroną lokalnej przyrody (sprzeciwiając się zarazem interesom oligarchów) oraz starał się o upamiętnienie Rosjan walczących z bolszewikami w okresie wojny domowej 1917 – 21. Na emigracji przebywają działacze Rosyjskiego Centrum, którzy sprzeciwiali się wojnie na Ukrainie, co ściągnęło na nich organy ścigania. W więzieniach przebywa ok. 2000 ruskich nacjonalistów, w tym liderzy – Aleksander Biełow i Dmitrij Demiuszkin, wobec których stosowano metody nacisku znane z czasów Związku Sowieckiego (z wysyłaniem do szpitali psychiatrycznych włącznie). Liczne organizacje, o czym była już mowa, zdelegalizowano. Wskutek represji postępuje radykalizacja ruskiego nacjonalizmu.
Przykładem jest choćby działalność tzw. „Nadmorskich Partyzantów”. Grupa powstała w 2009 roku i wydała w Kraju Nadmorskim wojnę władzom za zniewolenie narodu i poniżanie prostych ludzi. Jej członkowie byli bojownikami przeciwko niesprawiedliwości, skorumpowaniu urzędników, mordercom w mundurach oraz przemytowi narkotyków – jak podawał w wywiadzie Aleksiej Nikitin. Pierwszą akcją bojowników NP było zastrzelenie czterech ochroniarzy lokalnej plantacji konopi w miejscowości Kirowskij. 27 lutego 2010 roku sześciu bojowników zaatakowało komisariat milicji we Władywostoku, zabijając jednego milicjanta, raniąc drugiego i zabierając broń. Później ilość akcji rosła – 25 maja 2010 roku podpalili posterunek MSW na stacji Warfołomiejewka, dwa dni później zabili skorumpowanego milicjanta, zabrali broń, kamizelki kuloodporne, nadajnik radiowy i samochód. 29 maja ostrzelali milicyjny mikrobus na drodze z Warfołomiejewki do Spasska-Dalnego, raniąc jedną osobę. 8 czerwca ostrzelali radiowóz we wsi Chwalinka, ciężko raniąc dwóch milicjantów drogówki. Podobnych akcji miało miejsce więcej. Z biegiem czasu rosła legenda oddziału, którego działania śledzili ludzie z zapartym tchem, a często – z nieukrywaną sympatią. W sondażu Centrum Lewady w Moskwie 46% badanych pozytywnie oceniło działania Nadmorskich Partyzantów. Widziano w nich bowiem obrońców sprawiedliwości i uciśnionych ludzi przed bezprawiem władzy. Do ostatecznej rozprawy z nimi rzucono 1000 – osobowy oddział milicji i Specnazu. 10 czerwca 2010 roku w ręce służb wpadł Roman Sawczenko (odpowiedzialny za zaopatrzenie grupy), a dzień później – czterech bojowników zostało osaczonych w domu w mieście Ussuryjsk. Dwóch zginęło, a łącznie sześciu aresztowano. W trakcie śledztwa byli bici i torturowani, „nieznani sprawcy” ukradli 3 tomy akt zawierające nazwiska skorumpowanych policjantów z Kraju Nadmorskiego. 28 kwietnia 2014 roku po dwuletnim procesie zapadł wyrok – Aleksandr Kowtun, Władimir Iliutikow i Aleksiej Nikitin zostali skazani na dożywocie w kolonii karnej, Roman Sawczenko – 25 lat, Maksim Kiriłłow – 23 lata, a Wadim Kowtun – 8 lat. Rok później w wyniku apelacji Kowtunowi i Iliutikowowi zamieniono dożywocie na 25 lat kolonii. Ostatecznie 20 lipca 2016 roku Aleksiej Nikitin i Wadim Kowtun zostali uniewinnieni.
W 2014 roku wszczęto ponad 600 spraw o „ekstremizm polityczny”, w tym o nacjonalizm. Wśród spraw wytoczonych przeciwko rosyjskim nacjonalistom wymieniono Dmitrija Demiuszkina oraz Maksima Marcinkiewicza ps. „Tasak”. Demiuszkin został oskarżony o kierowanie „zorganizowaną grupą przestępczą”, jaką miał być działający pod zmienioną nazwą Sojusz Słowiański. „Tasaka” z kolei oskarżono o publikację dwóch nagrań, w których zrecenzował filmy „Stalingrad” (gdzie miał umniejszać znaczenie zwycięstwa nad faszyzmem) i „Okołofutbola” (wg władz poruszając wątek konfliktu etnicznego miał rzekomo „nawoływać do nienawiści na tle narodowościowym”, zgodnie z „282”). Marcinkiewicza skazano w związku z tym na 2 lata i 10 miesięcy w kolonii karnej. W tym samym roku władze Federacji Rosyjskiej podjęły pracę nad przygotowaniem ustawy dotyczącej stałej obserwacji osób skazanych w przeszłości za „ekstremizm” przez służby, mającej przybierać formę aresztu domowego (poprzez przestrzeganie dokładnego rozkładu dnia, powrót z pracy/zakupów o wyznaczonej godzinie, spędzanie większości czasu w miejscu zamieszkania, zakaz udziału w zgromadzeniach publicznych).
21 kwietnia 2017 roku miał miejsce atak na biuro FSB w Chabarowsku na Dalekim Wschodzie Rosji. Wskutek niego zginęły 2 osoby, a jedna została ranna. Napastnik został zastrzelony przez ochronę. Mimo spekulacji mediów, które próbowały przypisać atak islamskim ekstremistom, ataku dokonał 18-letni rosyjski nacjonalista, Anton Koniew.
***
Konflikty etniczne z imigrantami z Azji i Kaukazu, zapaść demograficzna, narastająca skala patologii społecznych, inwigilacja i zaostrzające się represje władz Federacji Rosyjskiej – tak się przedstawia rzeczywistość, w której muszą działać rosyjscy etnonacjonaliści. Trzeba również brać pod uwagę fakt, iż granica tego, co uznajemy za ekstremizm, jest znacznie dalej przesunięta niż w krajach zachodniej Europy, stąd nie powinny dziwić ofiary śmiertelne po obu stronach.
W badaniach opinii publicznej z grudnia 2013 roku ponad 50% Rosjan uznało imigrację zewnętrzną i wewnętrzną za największy problem dla bezpieczeństwa osobistego i narodowego, a 70% respondentów opowiadało się za usunięciem z granic Rosji północnego Kaukazu, co pokazuje wagę problemu masowej imigracji w Rosji, równej kryzysowi imigracyjnemu w Europie Zachodniej. Etnonacjonaliści dostrzegając tę beczkę prochu, są zwolennikami utworzenia jednolitego etnicznie państwa rosyjskiego, do którego nie mieliby masowego wstępu byli współobywatele z muzułmańskich republik. To rozwiązanie wydaje się jedynym sposobem na rozwiązanie części tych problemów, nawet jeśli ma to się wiązać z rozpadem terytorialnym Federacji Rosyjskiej.
Działalność etnonacjonalistów ma charakter wielowymiarowy. Organizują manifestacje, pikiety i akcje informacyjne, udzielają pomocy potrzebującym rodakom, prowadzą działalność wydawniczą, propagują ochronę przyrody, zdrowy styl życia i regularne uprawianie sportu, organizują turnieje sportowe, działają na rzecz upamiętnienia ofiar komunizmu oraz pracują nad wykorzenieniem „homo sovieticusa” z mentalności rosyjskiego społeczeństwa. Mimo represji ze strony władz nie poddają się.
Adam Busse
Wybrane źródła:
K. Chawryło (Jarzyńska), Rosyjscy nacjonaliści wobec polityki Kremla na Ukrainie, 29 grudnia 2014 [dostęp: 3 maja 2017], < https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/komentarze-osw/2014-12-29/rosyjscy-nacjonalisci-wobec-polityki-kremla-na-ukrainie>.
W. Dobrowolski, Wywiad z rosyjskim nacjonalistą, tradycjonalistą Alexeyem Levkinem, „SZTURM – miesięcznik narodowo – radykalny” 2016, nr 23.
J. Dziugiewicz, Rosja na początku XXI wieku, „Disputatio. Przegląd Naukowy” 2009, t. VIII.
J. Ignaczak, Etnonacjonalizm we współczesnej Rosji, „Portal Geopolityka.org”, 12 września 2016 [dostęp: 3 maja 2017].
M. Soska, Za Świętą Ruś. Współczesny nacjonalizm rosyjski – zarys ideologii, Warszawa 2009.
J. Sosnowski, Ruska siła – współczesny etnonacjonalizm rosyjski, „Polityka Narodowa” 2013, nr 13.
Różne oblicza nacjonalizmów. Polityka – religia – etos, pod red. Bogumiła Grotta, Kraków 2010.