Dwa dni temu w mediach gruchnęła dramatyczna informacja. Chester Bennington, wokalista Linkin Park, popełnił samobójstwo. Konkretne powody, dla których 41-latek postanowił odebrać sobie życie nie są znane, jednak coraz częściej podkreśla się fakt, iż Bennington cierpiał na zaawansowaną depresję. Wpływ na rozwój choroby miały jego traumatyczne doświadczenia z przeszłości.
Bennington przez wiele lat walczył z uzależnieniem od alkoholu oraz narkotyków. Nadmierne spożywanie alkoholu oraz zażywanie środków psychoaktywnych pogłębiały jego depresję, która wywołana była jego dramatycznymi doświadczenia z przeszłości.
Muzyk, co wielokrotnie podkreślał w wywiadach, w wieku 7 lat był molestowany seksualnie. Jego oprawcą był tzw. „przyjaciel rodziny”. Bennington nigdy nie zdradził publicznie jego tożsamości. Jak podaje portal deon.pl ujawnił ją jedynie swojego ojcu, który, o ironio, był śledczym zajmującym się badaniem spraw związany z wykorzystywanie seksualnym nieletnich. Po latach postanowił jednak nie dochodzić sprawiedliwości. Szczególnie wyraźnie podkreślił ten fakt przy okazji premiery piosenki „Breaking the Habit”, której tekst był inspirowany właśnie tymi trudnymi doświadczeniami. Wydany w 2003 roku singiel miał być próbą rozprawienia się z „demonami przeszłości” – czytamy na deon.pl.
Odpowiedzią na trudną przeszłość był alkohol oraz substancje psychoaktywne. Muzyk stawał się również coraz bardziej agresywny. Powtarzał, że imponowała mu przemoc. Miałem ochotę wtedy zabijać – mówił.
Ukojenie znalazł dopiero w pisaniu tekstów, które dziś znają jego fani na całym świecie. Niestety, nałogi powoli go wykańczały. Bennington miał poważne problemy ze zdrowiem w wymiarze fizycznym. Często łapał rozmaite choroby oraz kontuzje. Miał wiele operacji oraz złamań. Mimo to przez cały czas grał koncerty, nagrywał płyty oraz teledyski.
20 lipca 2017 roku postanowił popełnić samobójstwo. Odnaleziono go martwego w domu w Los Angeles. Wokalista powiesił się.
Chester Bennington urodził się w 1976 roku w Phoenix w Arizonie. W wieku 14 lat założył garażowy zespół Grey Daze. Razem z nim nagrał dwie płyty: No Sun Today i Wake Me. W 1998 r. Bennington opuścił zespół. Rok później dołączył do Linkin Park. Pełnił rolę głównego wokalisty zespołu. Wraz z kolegami nagrał siedem albumów. Ostatni z nich, zatytułowany „One More Light”, ukazał się w tym roku.
Bennington zostawił żonę, osierocił również szóstkę dzieci.