Tegoroczna – piąta już – edycja festiwalu muzyki tożsamościowej Orle Gniazdo odbyła się w dniach 14-16 lipca. Jak co roku wydarzenie miało miejsce w miejscowości Kępa koło Żytna w województwie łódzkim. Mimo utrudnionego dojazdu do samej wioski, wyznaczenie takiej lokalizacji blisko centrum Polski okazało się optymalne biorąc pod uwagę przyjezdnych z różnych zakątków kraju.
Z Warszawy wyjechaliśmy już w czwartek, a podróż zajęła około 3 godziny (z przesiadką w Radomsku). Dotarliśmy na miejsce po godzinie 21:00 i po rozłożeniu namiotów postanowiliśmy zwiedzać okolicę . Ponieważ festiwal zaczynał się następnego dnia, na polu namiotowym zastaliśmy tylko kilkanaście osób. Sytuacja zmieniła się następnego dnia, kiedy z samego rana, tuż po pobudce, zobaczyliśmy, że pół placu jest już zajęte. W miarę upływu godzin pole zapełniło się niemal całkowicie – co świadczyło o sporej frekwencji podczas tegorocznego wydarzenia.
FOG – jak co roku – gościł wiele środowisk narodowych z Polski, m.in. Młodzież Wszechpolska, Obóz Narodowo-Radykalny, Autonomiczni Nacjonaliści oraz Duma i Nowoczesność. Oczywiście pojawiło się też sporo osób niezrzeszonych, pragnących posłuchać dobrej, patriotycznej muzyki. Z zagranicy gościliśmy reprezentantów m.in. z Węgier, Włoch, Niemiec, Szwecji.
W piątkowy wieczór koncerty zaczęły się występem popularnego ostatnio rapera Bujaka – ale na tym nie skończyła się rola artysty. Następnego dnia wziął on udział w walkach wojów słowiańskich w szeregach grupy rekonstrukcyjnej Synowie Jaćwieży. Po raperze zagrali m.in. szwedki Tors Vrede, Irydion, znany w Polsce węgierski zespół Romantikus Eroszak, czy Wróg (dawniej Wróg Publiczny). Dawki ciężkiego brzmienia dostarczyli muzycy z zespołu Legion Twierdzy Wrocław. Podczas ich występu namiot koncertowy wypełnił się ludźmi.
Sobota była dniem wielu atrakcji. W południe odbył się turniej piłki nożnej na pobliskim boisku. Po rozgrywkach zaprezentowano pokaz walki z udziałem grup rekonstrukcyjnych Synowie Jaćwieży i Drużyny Wojów Pomorskich „Jastrząb”. Uczestnicy festiwalu mogli skorzystać ze strzelnicy i poćwiczyć używanie broni pneumatycznej oraz łuku czy procy. Rozstawiono kilka stoisk, w których można było zaopatrzyć się w odzież, płyty i gadżety patriotycznie.
Drugi dzień koncertów zapowiadał się ciekawie. Zaczął polski zespół Nordica, grając liczne covery. Ciekawie zaprezentował się szczeciński zespół Gan, grając kawałki ze swojej nowej płyty „Wilcze czasy”. Później przyszła kolej na niemiecki zespół Kategorie C z ich szybką, agresywną muzyką oi. Obłęd i All Bandits dali porcję niesamowitej energii, podczas ich występów ożywiła się grupa uczestników zajętych pogo pod sceną (do których po swoim występie dołączył zresztą sam wokalista Bandytów). Obłęd, będący liderem polskiej muzycznej sceny tożsamościowej wypadł świetnie. Wiele osób czekało także na włoski zespół KMVII (dawniej Ultima Frontiera) – zagrali oni kilka swoich dawnych hitów.
Festiwal był też wielkim wydarzeniem dla miejscowej ludności, która co roku z entuzjazmem i życzliwie odnosi się do niecodziennych gości. Przyjezdni chętnie wdawali się w rozmowy z okolicznymi mieszkańcami i napędzali gospodarkę regionu kupując w jedynym w okolicy sklepie, który przez trzy dni pracował na pełnych obrotach.