Dzisiaj w nocy Komisja Sejmowa negatywnie zaopiniowała poprawki opozycji w sprawie projektu ustawy o Sądzie Najwyższym. Pozytywnie zaś zostały przyjęte poprawki PIS.
W wyniku odrzuconych poprawek opozycja wpadła w szał. Do dantejskich scen dochodziło podczas posiedzenia Komisji Praw Człowieka i Sprawiedliwości.
Opozycjoniści próbowali wyrwać mikrofon przewodniczącemu, przyciskali go stołem do ściany. Sławny w ostatnich miesiącach Ryszard Petru z Nowoczesnej ukradł mikrofon chcąc powstrzymać wprowadzenie ustawy o SN w życie.
Stołem niemalże przyciśnięto mnie do ściany, zniszczono mikrofon, rzucili się do mnie przedstawiciele opozycji, bo chcieli przemocą wymusić określone zachowanie. Powiedział szef komisji sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz z PiS.
Z kolei reszta z opozycji okrążyła stół twierdząc że będą tam stać, aż przewodniczący zarządzi reasumpcję głosowań.
Mimo rozwścieczenia opozycji projekt przechodzi do trzeciego czytania na sali sejmowej, które odbędzie się dziś w bloku głosowań.