W Starachowicach znieważono Najświętszy Sakrament! Alkoholowy wybryk przy ołtarzu

Jak informują media, w czwartkowe popołudnie w kościele pod wezwaniem Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Starachowicach doszło do profanacji Najświętszego Sakramentu. Dwóch mężczyzn piło alkohol z kielicha mszalnego i zabrało ze sobą komunikanty. Podejrzani zostali zatrzymani. Grozi im do dwóch lat więzienia.

Zdarzenie zarejestrowały kamery kościelnego monitoringu. Na nagraniu widać, jak dwaj mężczyźni w wieku 37 i 43 lat wchodzą do prezbiterium. Następnie jeden z nich otworzył tabernakulum i wyjął z niego kielich z komunikantami, po czym przesypał je do reklamówki. Po chwili wlał do kielicha przyniesiony ze sobą alkohol. Obaj mężczyźni wypili trunek robiąc sobie przy tym zdjęcia. Po wszystkim wyszli ze świątyni. Mężczyźni tego samego dnia zostali zatrzymani przez policję. Obaj byli nietrzeźwi. Znaleziono przy nich także reklamówkę z hostiami. Odpowiedzą za przestępstwo z art. 196 Kodeksu karnego, który mówi: “Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmioty czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do dwóch lat”.

Sprawę skomentował Filip Bator, Koordynator Brygady Świętokrzyskiej ONR:

– Jak widać profanacje zdarzają się nie tylko w zlaicyzowanych krajach Zachodu. Ataki na wiarę i Kościół przechodzą w czyn także w Polsce. Teraz potrzeba modlitwy wynagradzającej za to znieważenie i uczulenia wiernych na to, jakie konsekwencje może mieć podnoszenie ręki na świętość.

Odezwę do wiernych w tej kwestii wydał biskup Henryk Tomasik, ordynariusz diecezji radomskiej, na terenie której znajdują się Starachowice. Przypomniał w niej, że profanacja Najświętszego Sakramentu pociąga za sobą karę ekskomuniki, z której rozgrzeszyć może tylko Stolica Apostolska. Biskup nakazał, aby w niedzielę, 16 lipca we wszystkich kościołach diecezji odbyło się nabożeństwo przebłagalne za ten czyn.