Wielu ludzi w naszym kraju bezrefleksyjnie zachwyca się wszystkim co płynie do nas z zachodu. Ma to swoje odzwierciedlenie zarówno w kulturze, sztuce, muzyce jak i w gospodarce. Made in Germany “musi” być lepsze niż Made in Poland. Czy aby na pewno? Polak przecież także potrafi i często robi to lepiej niż inni.
Aby tego dowieść postanowiłem rozpocząć cotygodniowy przegląd polskich przedsiębiorstw, które pokazały na arenie międzynarodowej jak być najlepszymi w swoich branżach. Chciałbym zachęcić Państwa także do oceny moich artykułów i podawania w komentarzach pod nimi propozycji przedsiębiorstw, o których chcielibyście Państwo przeczytać w następnym tygodniu. Zapewne macie dużo ciekawych pomysłów, znacie jakieś polskie firmy, którym się udało, pracujecie w nich, a może nawet sami je tworzycie i jesteście ich właścicielami. Zachęcam więc do współpracy w tym zakresie.
Zastanawiając się od której firmy należałoby zacząć, wybrałem Solarisa. Jest to bowiem przedsiębiorstwo, którego pojazdami jechał już chyba każdy Polak, a wielu korzysta z nich codziennie. Założycielami i właścicielami są Solange i Krzysztof Olszewscy. Firma jest europejskim liderem w zakresie produkcji nowoczesnych pojazdów komunikacji publicznej: autobusów, trolejbusów i tramwajów. Od 1996 roku fabrykę w Bolechowie pod Poznaniem opuściło już 15 000 pojazdów. Jeżdżą one po drogach 32 krajów. Wizja i doświadczenia właścicieli oraz całej załogi pozwoliło stworzyć firmę, która wytycza trendy w swojej branży. Solaris jest liderem w Europie w zakresie projektowania i budowy autobusów z napędem elektrycznym. Nowy Solaris Urbino 12 electric został „Autobusem Roku 2017”.
Historia przedsiębiorstwa zaczęła się w warszawskim warsztacie samochodowym. Jego właściciel Krzysztof Olszewski w 1981 r. zebrał oszczędności i wyjechał do Niemiec, w których jednak utknął po wybuchu stanu wojennego. Wkrótce Polak znalazł pracę w dopiero co otwartych zakładach Neoplana w Berlinie. Szybko awansował, aż został w końcu dyrektorem zakładu. Do Polski wrócił po roku 1990 jako przedstawiciel firmy. W tamtym okresie rozpoczęła się era wymiany wysłużonego taboru produkowanego przez kraje bloku wschodniego, głównie autobusów marki Jelcz i Ikarus. Po raz pierwszy w wyścigu o zamówienia polskich miast mogły stanąć firmy z zachodu. Olszewski sprzedał pierwszy autobus Neoplana w 1994 r. w Warszawie. Prawdziwy przełom przyniósł mu jednak dwa lata później kontrakt w Poznaniu na 72 autobusy. Warunkiem było, że pojazdy muszą być zmontowane w Polsce. Niemiecka firma nie chciała jednak słyszeć o otwieraniu zakładu produkcyjnego u nas w kraju. W tym momencie Olszewski zdecydował się zrealizować zamówienie na własną rękę, Neoplan zaś użyczył mu tylko nazwy. Małżonkowie zaryzykowali. Oprócz oszczędności nie mieli bowiem wiele i nie było ich stać na postawienie hali montażowej. Ostatecznie udało im się jednak zorganizować finansowanie. W ten sposób z taśm montażowych zakładu pod Bolechowem pierwszy Neoplan zjechał w 1996 r.
Niemieckie autobusy słabo znosiły ciężkie warunki, w jakich były użytkowane w kraju nad Wisłą lat 90. Dlatego Olszewski wpadł na pomysł, aby zmontować własny, odporny na polskie warunki „superautobus” z dostępnych na rynku części. Inżynierowie firmy niestrudzenie testowali i porównywali elementy różnych producentów, wybierając najlepsze. Tak dzięki wysiłkowi 30 inżynierów powstał pierwszy solaris. W nowe tysiąclecie przedsiębiorstwo wkroczyło jako Solaris Bus & Coach. Od tego momentu firma należała już tylko do rodziny Olszewskich i produkowała wyłącznie własne pojazdy. Firma obok sprzedaży krajowej zaczęła rozwijać tę zagraniczną. W 2002 r. klient z Szwajcarii szukał nowego dostawcy autobusów. Okazało się, że polski produkt spełnia doskonale wszystkie wymagania. Po paromiesięcznej eksploatacji autobusu Szwajcarzy przekonali się, że Solaris radzi sobie lepiej niż pojazdy produkowane przez jego zachodnią konkurencję. Pierwszym dużym kontraktem zagranicznym była sprzedaż 260 autobusów berlińskiemu przewoźnikowi miejskiemu BVG. Kolejne to m.in. 225 solarisów dla Dubaju i 320 dla Aten za 80 mln euro. Solaris wprowadził też niskopodłogowy i bezemisyjny trolejbus Trollino i nowy autobus ekologiczny z napędem zasilanym CNG. W 2006 roku firma pokazała światu autobus hybrydowy Solaris Urbino Hybrid. Ekologiczny transport publiczny z roku na rok stawał się bardziej popularny. Trzy lata później Solaris zaprezentował swój pierwszy tramwaj Tramino, a w 2011 roku pierwszy polski elektryczny autobus. Nowatorskie Urbino Electric, wyposażone w różne systemy ładowania i rodzaje baterii, okazały się prawdziwym hitem. Niskopodłogowy tramwaj Solaris Tramino w liczbie 45 zaczął przewozić pasażerów dla MPK Poznań. Kolejne zamówienia firma wygrała w Jenie, Brunszwiku i Olsztynie. Dzięki niezwykłej elastyczności wobec swoich klientów i szerokiej gamie produktów polski producent w ciągu dekady od rozpoczęcia produkcji stał się jednym z najistotniejszych graczy na europejskim rynku autobusowym. Solaris wyrósł na dojrzałe przedsiębiorstwo.
Obecnie Firma prowadzi Fundację Zielony Jamnik, dla najmłodszych dzieci pracowników otworzyła żłobek i wspiera szkolnictwo zawodowe poprzez klasy patronackie. We współpracy z uczelnią wyższą kształci fachowców w ramach studiów dualnych. Dla kierowców swoich autobusów organizuje różne szkolenia. W ciągu dwóch dekad Solaris stał się symbolem polskiego sukcesu. Podpoznańskie fabryki opuściło ponad 14 tysięcy autobusów i tramwajów, które jeżdżą w ponad 600 miastach. Dziś produkty fabryki z Bolechowa można spotkać m.in. w Polsce, Austrii, Czechach, Danii, Estonii, Francji, na Litwie, Łotwie, Malcie, Węgrzech, w Niemczech, Norwegii, Rumunii, Szwecji i Zjednoczonych Emiratach Arabskich, a nawet na wyspie Reunion na Oceanie Indyjskim. Firma produkuje dziennie od 5 do 8 autobusów lub trolejbusów (różnej długości), 1500 sztuk pojazdów rocznie, a jest w stanie zwiększyć tę liczbę w razie potrzeby nawet do 2000. Zatrudnienie w firmie wynosi 2500 osób. W ostatnim okresie Solaris rozbudował także fabrykę w Bolechowie. Firma rozwija się nieustannie i pracuje nad coraz to nowocześniejszymi pojazdami o napędzie ekologicznym. Ambitne cele i doświadczenie uczyniło Solarisa wiodącym w swojej branży. Przedsiębiorstwo stało się polskim ambasadorem na świecie i na przekór wszystkim niedowiarkom pokazuje, że Polak naprawdę potrafi stworzyć coś, co jest najlepsze w swojej klasie. Możemy być z tego dumni i życzyć polskiej firmie dalszych sukcesów.