Dziennikarze tygodnika “wSieci” ujawnili notatkę, która daje nowe światło na sprawę Amber Gold. Według niej ówczesny premier Donald Tusk oraz prezydent Bronisław Komorowski byli poinformowani o działalności spółki.
Owa notatka autorstwa szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Krzysztofa Bondaryka z 24 maja 2012 roku informuje o przestępczej działalności Amber Gold. Ze śledztwa dziennikarskiego wynika, że oskarżony Marcin P. miał ok. 2-3 miesiące zanim ABW rozpoczęło oficjalne śledztwo. Pozwoliło mu to na bezpieczne wyprowadzenie pieniędzy. Marek Pyza i Marcin Wikło zastanawiają się, czy przekręty Amber Gold nie mogły być ujawnione już w 2010 roku. Wtedy podczas obrad komisji śledczej były dyrektor z Ministerstwa Gospodarki Jarosław Mąka ujawnił, że dwukrotnie wysyłał do ABW zawiadomienia o niejasnej sytuacji spółki. Agencja, oprócz sporządzenia notatek, nie zdecydowała o podjęciu konkretnych działań. Dziennikarze sugerują również zbieżność między zakończeniem pracy Michała Tuska w OLT Express a rozpoczęciem śledztwa ABW. Dowodzą, że wydarzenia następowały dzień po dniu, jakby syn premiera wiedział, kiedy trzeba złożyć wypowiedzenie.
Poseł Kukiz ’15 Tomasz Rzymkowski w wywiadzie dla “wSieci” twierdzi, że Bronisław Komorowski, Jacek Cichocki, ówczesny minister spraw wewnętrznych i Jacek Vincent Rostowski, minister finansów rządu PO, którzy również byli adresatami notatki Bondaryka powinni stanąć przed Komisją ds. Amber Gold i złożyć zeznania.