Ponownie złamią prawo by robić z siebie męczenników, ofiary okrutnych rządów PiSu? Wszystko na to wskazuje. Lech Wałęsa i Władysław Frasyniuk zapowiadają swój udział w kontrmanifestacji do zgromadzenia upamiętniającego ofiary katastrofy smoleńskiej.
10 dnia każdego miesiąca odbywa się tzw. miesięcznica smoleńska. To wydarzenie modlitewne gromadzące zwolenników PiSu na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Od pewnego czasu stało się jednak miejscem agitacji przeciwników partii rządzącej.
VIII kadencja Sejmu RP to okres dramatycznego spadku kultury politycznej w Polsce, nie tylko w parlamencie. Ulica stała się miejscem agitacji pro-opozycyjnych formacji typu KOD, Obywatele RP. Głównie starsi uczestnicy antyrządowych manifestacji zachowują się agresywnie, łamią prawo i za wszelką cenę starają się przekonać wszystkich, że Polsce stała się państwem totalitarnego reżimu.
Dobrym tego przykładem są miesięcznice smoleńskie. 10 czerwca Władysław Frasyniuk udał się tam w celu wzniecenia zamieszek, przez co został wyniesiony przez policję z miejsca zdarzenia. Wszystko wygląda na to, że 10 lipca będzie tylko gorzej. Swój udział w kontrmanifestacji do upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej zapowiedział były prezydent Lech Wałęsa i wspomniany Władysław Frasyniuk. To oznacza kolejne próby wzniecenia zamieszek służących antypolskiej propagandzie tzw. opozycji totalnej.