Nastąpił ważny moment w kryzysie w Zatoce Perskiej. Cztery państwa bojkotujące Katar wystosowały oficjalną listę 13 żądań za pośrednictwem Kuwejtu- mediatora w sporze. Te postulaty likwidują de facto suwerenność kraju szejków.
Głównym żądaniem władz Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Egiptu i Bahrajnu jest zaniechanie nadawania telewizji Al-Dżazira i rozluźnienie relacji z Iranem- wrogiem ideologicznym wspomnianych państw (Kraj Persów wyznaje szyicki odłam Islamu, zaś pozostałe sunnicki. Ponadto, w Arabii Saudyjskiej dominuje nurt wahabicki – red.)
Kolejnymi ważnym postulatem z punktu widzenia stabilności świata arabskiego jest wymaganie zamknięcia tureckiej bazy wojskowej na terenie Kataru. Ankara już zapowiedziała, że nie zamierza tego uczynić, co tylko podgrzewa sytuację. Strona sporu żąda także, by władze w Ad-Dauha wydały wszystkich więźniów, uznanych przez wspomniane cztery państwa za terrorystów.
Mało tego, Katar ma zerwać wszelkie kontakty z organizacjami skrajnie radykalnych islamistów, takimi jak Hezbollah, Bractwo Muzułmańskie, Państwo Islamskie czy Al-Kaida. Na spełnienie powyższych postulatów władze mają 10 dni.
Przypomnijmy: Arabia Saudyjska, ZEA, Egipt i Bahrajn zerwały niedawno stosunki dyplomatyczne i konsularne z Katarem. Oficjalnym powodem są związki z terrorystami i działania destabilizujące sytuację w regionie oraz zacieśnianie stosunków z Iranem.
Przez bojkot i blokadę morską tracą także kontrahenci Kataru, w tym między innymi Polska.