Francuz napisał list do Polaków: Czuję, że Polska coś robi w sprawie inwazji muzułmańskiej w przeciwieństwie do mojego kraju

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

/ fot. Cesar I. Martins via Foter.com / CC BY 2.0

Portal dzienniknarodowy.pl opublikował na swoich łamach list od obywatela Francji, który wysłał go na jeden z zaprzyjaźnionych facebokoowych profili. Mężczyzna opowiada w nim o zagrożeniu, które odczuwają jego rodacy. Chwali również Polaków i przyznaje, że „możemy być z siebie dumni”.

Na jeden z naszych facebookowych fanpejdży napisał do nas Philippe z Francji, który nie mówi po polsku, ale dobrze zrozumiał przekaz strony do której dotarł. Strony, która mówi o zagrożeniach wynikających z napływu do Europy nielegalnych muzułmańskich imigrantów i pokazuje rzeczywisty obraz tego zjawiska. To właśnie ujęło Philippe’a, który uważa, że Polska w przeciwieństwie do Francji robi coś w tej sprawie i stawia konieczny opór – piszą redaktorzy Dziennika Narodowego i publikują pełną i przetłumaczoną treść listu.

List Philippe’a do Polaków:
Witajcie wszyscy moi polscy przyjaciele.
Jestem Francuzem i nie mówię ani słowa po polsku, ani po angielsku.
Przy pomocy tłumacza, który jest na Facebooku zrozumiałem sens Waszej strony.
My ludzie Zachodu, Polacy, Francuzi, Włosi, Anglicy, Niemcy i wszyscy inni,
czujemy się zagrożeni przez inwazję muzułmańską, która nadciąga zewsząd!!!
Czuję, że Polska jest krajem, który, w przeciwieństwie do mojego kraju, coś z tym robi.
Francja od II wojny światowej jest niczym więcej, jak tylko krajem kolaborantów!!!
Wy Polacy możecie być dumni z siebie. Jestem całym sercem z Wami.

Takich głosów z Europy Zachodniej dociera do Polski coraz więcej. Ludzie z państw podporządkowanych ideologii multikulturalizmu widzą, że Polska nie poddaje się tak łatwo tym zmianom, które doprowadziły do tego, że w takich krajach jak Francja, Niemcy, Szwecja czy Wielka Brytania nie tylko dochodzi do aktów terroru, ale również pojawia się coraz więcej takich miejsc, zwanych strefami no-go, do których rdzenni mieszkańcy nie mają wstępu. Rosnąca liczba drobnych przestępstw też nie jest przypadkowa, a ataki na tle seksualnym i to często na imprezach publicznych stały się w tych krajach już normą.

Tymczasem w Polsce pod tym względem nie ma problemów. Warto przypomnieć jakim echem odbiło się zdjęcie z warszawskiego metra opublikowane na portalu społecznościowym przez zachodniego dziennikarza. Ludzie z Zachodu przyzwyczajeni do tego co widzą na co dzień w swoich krajach byli zaskoczeni, że w Polsce nie ma imigrantów i jest czysto i schludnie w metrze – Ludzie z Zachodu zszokowani zdjęciem z warszawskiego metra: Gdzie są imigranci? Nikt nie próbuje nikogo zabić?

Wracając zaś do Francji. O tym jakie “korzyści” czerpie Francja z “ubogacenia kulturowego” mówił polski konsul honory w Nicei Michel Forkasiewicz. Większość imigrantów siedzi na zasiłkach i państwo francuskie ponosi gigantyczne koszty ich utrzymania. Po prostu nie wnoszą oni nic, wbrew politycznie poprawnym deklaracjom zachodnich elit. Warto zapoznać się bliżej z tym tematem, aby nie dać się zakrzyczeć “postępowcom”, którzy mówią o korzyściach płynących z owego ubogacenia kulturowego” – Na 6 mln muzułmanów we Francji pracuje 800 tysięcy. Reszta siedzi na zasiłkach – mówi konsul honorowy RP w Nicei.

Warto również posłuchać głosu innych mieszkańców Zachodu, którzy mówią wprost co myślą o tym co się dzieje w ich krajach – Francuz i Anglik narzekają na Zachód i chwalą Polskę: “Francji nie ma”, “To lewactwo zdegenerowało Anglię” [WIDEO]

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY