Stanisław Piasecki — przedwojenny działacz narodowy i redaktor czasopisma „Prosto z mostu”.

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

/ fot. wikimedia.org

Niniejszy artykuł pragnę poświęcić Stanisławowi Piaseckiemu, wybitnemu działaczowi narodowemu i redaktorowi słynnego czasopisma „Prosto z mostu”. Dnia 12 czerwca przypada bowiem 76. rocznica śmierci publicysty.

Stanisław Piasecki urodził się 15 grudnia 1900 roku we Lwowie jako syn Marii i Eugeniusza Piaseckich. Warto nadmienić, iż ojciec Stanisława był późniejszym kandydatem do Nagrody Nobla jako twórca teorii wychowania fizycznego. Jednocześnie był on bardzo zaangażowany w promowanie skautingu w Polsce, współtworzył między innymi podręcznik harcerski „Harce młodzieży polskiej”. Jego pasje wywarły ogromny wpływ na syna. Młody Piasecki został bowiem skautem, uprawiał również liczne sporty, między innymi narciarstwo. We Lwowie Stanisław uczęszczał do prywatnej polskiej szkoły założonej przez Polaków (między innymi przez jego ojca), po to aby młodzież nie wychowywała się w duchu austriackim. Po wybuchu I wojny światowej Eugeniusz Piasecki został natomiast powołany do armii rosyjskiej, a jego żona wraz z dziećmi wyjechała do Zakopanego, gdzie w 1917 roku Stanisław zdał maturę. Po pomyślnym zakończeniu egzaminu dojrzałości udał się na studia do Lwowa. Studiował architekturę, ale naukę przerwał już po dwóch latach. Jednak gdy jego ojciec został profesorem Uniwersytetu Poznańskiego, przeniósł się na tamtejszy Wydział Prawno-Ekonomiczny. Podkreślić należy, iż Stanisław po raz pierwszy związał się wówczas ze środowiskiem narodowym. W roku 1920 wziął natomiast udział w wojnie z bolszewikami, a następnie w akcji plebiscytowej na Górnym Śląsku i w III powstaniu śląskim. W roku 1921 ponownie powrócił na studia, rozpoczynając jednocześnie aktywną działalność w Młodzieży Wszechpolskiej. Współredagował między innymi studencki miesięcznik „Akademik”. W roku 1922 mieszkając jakiś czas w Wilnie pracował w redakcji endeckiego „Dziennika Wileńskiego”. Kiedy w 1926 roku przeniósł się do Warszawy, publikował natomiast w „Gazecie Warszawskiej”, „ABC” i „Wieczorze warszawskim”. W 1929 roku ukazała się jego pierwsza powieść „Związek Białej Tarczy”. Od sierpnia 1931 roku na łamach „ABC” publikował natomiast powieść pt. „Szerokie dusze”. Od 1932 roku prowadził dodatek „ABC Literacko-Artystyczne”. Wszystkie szkice publikowane na łamach „ABC” zostały natomiast zebrane w 1934 roku w tomie „Prosto z mostu”.

Stanisław Piasecki znany jest przede wszystkim jako założyciel słynnego tygodnika literacko- artystycznego „Prosto z mostu”. Redakcję stanowiły dwa pokoje państwa Piaseckich. W czasopiśmie pierwsze kroki stawiały osobistości takie jak Andrzejewski, Burek, Gałczyński, Dobrzyński, Koseła, Miciński, Pietrkiewicz, Piskor, Straszewicz czy Szurlejówna. Sam Piasecki uważany był natomiast za osobę niezwykle pracowitą. Miał czytać bowiem skrupulatnie każdy nadesłany rękopis. Posiadał też swego rodzaju dar do wynajdywania talentów u poszczególnych publicystów. Uważał, iż sztuka nigdy nie powinna być oderwana od życia człowieka. Tak więc jeśli aktualnie życie ludzkie obfituje w liczne dramaty i tragedie, poezja nie może „kwilić lirycznie o kwiatach i ptaszkach”. Warto przytoczyć jego opinię o twórczości Chestertona: Chesterton, tworząc wysoce artystyczne powieści sensacyjne, zrobił więcej dla podniesienia poziomu czytelnictwa niż wszyscy ci, którzy rozdzierali szaty nad powodzeniem sensacyjnej literatury brukowej. Podkreślić należy, iż Piasecki starannie dbał o to, aby jego czasopismo miało charakter ściśle narodowy. Nie przyjmował na przykład żadnych ogłoszeń firm żydowskich. Jako publicysta uważany był natomiast za czołowego publicystę nacjonalistycznego. Jego działalność czyniła z niego obiekt licznych polemik ze strony prasy sanacyjnej oraz lewicowej.

Karol Zbyszewski pisał o Piaseckim, iż był narodowcem niezwiązanym z żadną kapliczką i służył całemu ruchowi narodowemu. Rzeczywiście, formalnie nie przynależał on ani do Stronnictwa Narodowego, ani do ONR „ABC”, ani też do RNR „Falangi”. Nie można zapominać jednak o jego ścisłej współpracy z Janem Mosdorfem oraz o jego ogromnej sympatii do Obozu Narodowo- Radykalnego. Podobnie jak OeNeRowcy, Piasecki lekarstwa na bolączki ówczesnego świata szukał w dekoncentracji i demonopolizacji produkcji. Miała być ona rozproszona w małych warsztatach pracy. Nie byłaby to już jednak produkcja, ale twórczość, która zaspokoi nie tylko materialne, ale i duchowe potrzeby człowieka.

Po wybuchu wojny Piasecki stał się czołową postacią narodowej konspiracji. Wszedł do Zarządu Głównego Stronnictwa Narodowego i Komendy Głównej organizacji wojskowej SN. Redagował również pismo „Walka”, będąc jednocześnie autorem większości artykułów. Godne uwagi jest to, iż pomimo swoich nacjonalistycznych poglądów Piasecki zaangażowany był również w pomoc Żydom. Z jego publikacji na łamach „Walki” wynika natomiast, iż miał on dość pesymistyczny pogląd na temat dalszego przebiegu wojny. Stał na stanowisku, iż wojna może trwać nawet sześć lat, a międzyczasie Niemcy podbiją całą Francję, a następnie skutecznie ruszą na podbój Rosji.
Uważał jednocześnie, iż nie mają sensu rozważania nad tym, kto jest większym wrogiem Polski. Wypowiadał się na ten temat w sposób następujący: Sowiety są takim samym wrogiem Polski, jak i Niemcy – Niemcy są takim samym wrogiem Polski, jak Sowiety. Spośród tych dwóch naszych wrogów nie możemy wybierać, który lepszy, a który gorszy. Z jednym i drugim jesteśmy w walce tak samo nieubłaganej. Metody wroga pod jedną i drugą okupacją są formalnie różne, ale cel i tu, i tam jest ten sam: zniszczyć, wygubić naród polski. W obozach koncentracyjnych i poniewierce przesiedleńczej czy stepach Kazachstanu i tajgach archangielskich – to już wszystko jedno.
(„Walka”, 1940, nr.31).

Piasecki aresztowany został w nocy z 3 na 4 grudnia 1940 roku, tuż po rozbiciu tajnej drukarki odbijającej czasopismo „Walka”. Został przewieziony do aresztu śledczego w alei Szucha. Po śledztwie na Szucha, którego efektem były obite nerki i połamane żebra, trafił na Pawiak. Na Pawiak trafiła również jego żona, Irena Piasecka. Dnia 5 grudnia Gestapo aresztowało bowiem cały personel słynnej kawiarni „Arkadia”. Podkreślić należy, iż Piasecki nieustannie utrzymywał kontakt z władzami ruchu podziemnego. Nie rezygnował również z twórczości, przesyłał artykuły do „Walki”. W obawie o los żony zrezygnował jednak z propozycji ucieczki. W ostatnim liście napisać miał jednak swoje słynne słowa: Wybacz mi Żono, że Polskę ukochałem bardziej niż Ciebie i dziecko. Dnia 12 czerwca 1941 Piasecki wywieziony został natomiast do podwarszawskich Palmir, gdzie został rozstrzelany w zbiorowej egzekucji.

Małgorzata Jarosz

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY