Trwa proces Tomasza Arabskiego przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Zeznania w charakterze świadka złożył właśnie Stanisław Ł., który w czasie przygotowań do katastrofy smoleńskiej był naczelnikiem wydziału wschodniego departamentu konsularnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Zeznania Ł. mogą rzucić nowe światło na ocenę aktywności strony rosyjskiej.
Jak powiedział Ł., strona rosyjska miała nalegać na polskie MSZ, aby delegacja z prezydentem nie lądowała na lotnisku w Smoleńsku, ponieważ jest ono zamknięte od jesieni 2009 r. Wiceszefa MSZ Andrzej Kremer to jednak nie przekonało, ponieważ tłumaczył Rosjanom, że samolot z prezydentem powinien tam wylądować ze względów logistycznych.
Przeciwko Arabskiemu prywatny akt oskarżenia do sądu złożyły rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej. Zarzucają mu niedopełnienie obowiązków przy wizycie prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku.
W procesie mają zostać jeszcze przesłuchani m.in. Maciej Łopiński z kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz były wiceszef BOR Paweł Bielawny. Ostatnim przesłuchiwanym świadkiem ma być przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.