Wojnę w Syrii bezdyskusyjnie wygrywa al-Assad [WIDEO]

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

/ fot. wikimedia.org

W kręgach dyplomatycznych narasta przekonanie, że Syria staje się praktycznie jedynym zwycięzcą długotrwałego konfliktu. Pomimo wysiłków opozycji, zachodnich potęg i ISIS by zdetronizować al-Assada, jego przeciwnicy muszą się pogodzić z jego politycznym istnieniem.

Wieloletnia brutalna wojna, w połowie siódmego roku swego trwania, jest jeszcze daleka od końca. Ale kolejne zwycięstwa al-Assada w kluczowych częściach kraju i kontynuowanie bardzo ważnej pomocy ze strony sojuszniczych. Rosja i Iran wytrącają broń z ręki buntownikom, którzy kiedyś cieszyli się poparciem USA i państw Europy Zachodniej.

Rząd Baszszara al-Assada wygrał wojnę militarnie. Powiedział niedawno Robert Ford, były ambasador USA w Damaszku, który był świadkiem walk w pierwszych dniach wojny. I nie widzę perspektywy, by syryjska opozycja mogła zmusić go do dokonania dramatycznych koncesji w negocjacjach pokojowych.

Rząd musi jeszcze w pełni zabezpieczyć obszary wokół stolicy, a walka trwa w kilku obszarach wschodniej i północno-wschodniej prowincji Idlib w Syrii. Nawet jednak najwięksi zagraniczni przeciwnicy al-Assada uważają, że jego władza jest utrwalona. Wezwali także rebeliantów, aby to uznali.

Kraje, które najbardziej nas popierały … wszystkie one zmieniają nastawienie. Przyznał Osama Abu Zaid, rzecznik prasowy największych grup tzw. demokratycznej opozycji. Jesteśmy naciskani ze wszystkich stron, aby opracować bardziej realistyczną wizję i zaakceptować al-Assada.

Kluczem do przetrwania syryjskiego lidera były jego sojusze z Moskwą i Teheranem. Rosja dostarczyła w 2015 r. samoloty bojowe i elitarne oddziały Specnaz. Iran przysłał materiały i siłę roboczą dla odbudowy infrastruktury. Dyplomatycznie Rosja wielokrotnie wykorzystywała swoje prawo weta w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, aby ochronić Damaszek przed sankcjami. Turcja, która długo była główną opcją wsparcia dla opozycji (jej miasta graniczne stały się bazami rebeliantów), w tym momencie skutecznie umacnia granicę. Powstrzymuje również atakujących wcześniej Syrię Kurdów. Zdaje sobie jednak sprawę, że wzmocniony i zaprawiony w walkach wróg który walczył z Turkami od dziesięcioleci to większe zagrożenie od syryjskiego prezydenta.

To sprowadziło Turcję na kolejny ostatnio kurs kolizyjny z USA, która traktowała kurdyjskie YPG jako jądro siły walczącej z Państwem Islamskim. Miało to również zablokować irańskie aspiracje. Nieprzyjazne kraje Zatoki Perskiej mają teraz własny konflikt, bo Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie kłócą się z Katarem. Dochodzi do tego prowadzona przez Arabię ​​Saudyjską interwencja w Jemenie.

W ubiegłym miesiącu ekonomiczno – technologiczne Międzynarodowe Targi w Damaszku odbyły się po raz pierwszy od czasu ich zamknięcia na początku wojny.

Targi to brama do deklaracji zwycięstwa w Syrii – powiedział dyrektor Fares Kartali podczas ich otwarcia.

I faktycznie, dzisiaj tj. 11 września w dniu swoich 52 urodzin, Baszszar al-Assad może spokojnie patrzeć w przyszłość. Wojna powinna skończyć się po jego myśli, a powoli można myśleć o odbudowie kraju. Polski rząd za to powinien zainteresować się współudziałem polskich firm w tym dziele.

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY