Telewizja MN
Zaloguj
0 
Mieszkańcy Quinto, przedmieścia Treviso na północy Włoch są wściekli na władze za to, że migranci są przenoszeni do pustych domów w okolicy. W ostatnich dniach doszło do protestów i przepychanek z policjantami.
Protestujący rozbili namioty przed domami przeznaczonymi dla migrantów i odmówili powrotu do swoich domów, dopóki sytuacja się nie unormuje.
– Przykro mi – powiedziała jedna z kobiet – ale nie zamierzam płacić rat kredytu przez ponad 28 lat po to, by moje dzieci, żyły w obozie dla uchodźców. To nie jest normalne.
Również w Casale San Nicola koło Rzymu dziesiątki mieszkańców próbowało zawrócić autobus, który przywiózł imigrantów do miasta. Dwie osoby zostały aresztowane, a czternastu policjantów zostało lekko rannych. Protest został poparty przez nacjonalistów z Casa Pound.
– Nikt z tych 19 “uchodźców” nie jest Erytrejczykiem ani Syryjczykiem, którzy mieliby prawo przebywać w centrum przyjmowania uchodźców – powiedziała lider organizacji Simone di Stefano. – Ci ludzie to oszuści, pochodzący z krajów Afryki Północnej, Senegalu i Kongo.
Od wielu tygodni nacjonaliści organizują protesty przeciwko nadaniu obywatelstw kolejnym imigrantom. Krytykowane jest tzw. Ius soli (łac. prawo ziemi) – sposób nabycia obywatelstwa, w którym dziecko uzyskuje obywatelstwo państwa, na którego terytorium (rozumiane także jako statek powietrzny, morski bądź przedstawicielstwo dyplomatyczne) następują narodziny, przy czym bez znaczenia jest obywatelstwo rodziców. Jest to jeden z dwóch sposobów wyznaczania obywatelstwa z mocy prawa. Alternatywną metodą wyznaczania obywatelstwa jest ius sanguinis (dosłownie: prawo krwi), w którym dziecko nabywa obywatelstwo po rodzicach.
