Większość irlandzkich lekarzy nie wykonuje aborcji na życzenie

Aż 95 proc. irlandzkich lekarzy odmawia przeprowadzenia aborcji na życzenie. Dzieje się tak mimo, że od 1 stycznia można w tym kraju legalnie zabić dziecko od 12. tygodnia jego życia. W co najmniej 4 z 26 hrabstw nie ma ani jednego lekarza, który byłby gotowy dokonać aborcji na życzenie.

Jak podaje irlandzkie Ministerstwo Zdrowia gotowość uśmiercenia dziecka na życzenie matki wyraziło 179 lekarzy. 30 z nich nie chce, aby ujawniano ich nazwiska.

Wywiad z przełożonym generalnym Bractwa Św. Piusa X: “Rzym utknął w ślepej uliczce”

Na zlecenie rządu Irlandii został wśród lekarzy przeprowadzony sondaż na ten temat. 95 proc. ankietowanych nie chce dokonywać zgodnej z prawem aborcji na życzenie.

Od początku tego roku w Irlandii można uśmiercić dziecko od 12. tygodnia ciąży bez podawania jakiejkolwiek przyczyny. Koszt aborcji jest pokrywany przez państwo, a obowiązek jej przeprowadzenia mają wszystkie szpitale, także katolickie. Ponadto, jeśli matka ma co najmniej 15 lat, szpital musi uśmiercić dziecko na jej życzenie przy jednoczesnym zakazie informowania jej rodziców.