Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego w rozmowie z “Fakt.24” przyznał, że jego zdaniem w polskich szkołach powinno się nauczać arabskiego. Ponadto, Bogusław Liberadzki ostrzega przed konsekwencjami za nieprzyjmowanie uchodźców. To mogą być między innymi zmniejszone dotacje po roku 2020, gdy uchwalony zostanie nowy budżet Unii Europejskiej.
Prof. Liberadzki twierdzi, że obecny rząd może grać na zwłokę i przeciągać decyzję. Nieprzystąpienie do programu relokacji uchodźców doprowadzi do rozprawy przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości. W konsekwencji rząd kolejnej kadencji zmierzy się z poważnym problemem. Polski eurodeputowany za możliwą konsekwencję podaje okrojenie środków przeznaczonych dla Polski w ramach kolejnego budżetu unijnego.
Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, jak każdy liberał, ws. uchodźców powołuje się na słowa papieża Franciszka i chrześcijańskie miłosierdzie, choć na co dzień Europejska Partia Ludowa raczej zwalcza kościół w sferze społecznej.
Najbardziej kuriozalny jest jego pomysł na przygotowanie Polaków do życia z przybyszami z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. “Nie widzę też powodów, by nie rozważyć, aby w każdym powiecie – w dwóch czy trzech liceach na powiat – wprowadzić jedną godzinę języka arabskiego” – przyznał w rozmowie z Fakt.24. Rzeczywiście, polskie dzieci należy od małego uczyć w tym kierunku, by żaden imigrant nie poczuł się urażony…