Odkąd rządzi Prawo i Sprawiedliwość stolica Polski stała się prawdziwym miastem multi-kulti. Dochodzi do coraz częstszych ataków ze strony przybyszy na autochtonów.
Jeden z przypadków werbalnego ataku na miejscowych nagłośnił poprzez media społecznościowe redaktor Mediów Narodowych Konrad Smuniewski.
Według jego relacji upomniał migrantów żeby nie krzyczeli w miejscu publicznym. Ich reakcja była natychmiastowa: okrzyknęli go białym rasistą i ksenofobem.
Zwróciłem uwagę Hindusom w Złotych Tarasach, żeby nie krzyczeli, bo spokojnie myśleć się nie da. W odpowiedzi usłyszałem, że jestem białym biedakiem, że mam się zająć sobą i nie zwracać uwagi lepszym od siebie. Najbardziej wygadany mówił, że jest Polakiem i że mam tanie buty…
— Konrad Smuniewski (@SmunioPst) 2 grudnia 2018
Zostałem zwyzywany. Ich zachowanie idealnie obrazuje wyższość klasy średniej, która kieruje się jedynie pieniędzmi w życiu. Nie zapomnieli wspomnieć, że miał ubrania Luis Viton (?) – nie noszę takich, to nie wiem 😂
Jestem biednym białym Polaczkiem, w swoim własnym państwie…
— Konrad Smuniewski (@SmunioPst) 2 grudnia 2018
-Takie sytuacje pokazują negatywne skutki masowej imigracji. Ludzie, którzy są nam obcy kulturowo już dzisiaj czują się w Polsce jak u siebie, a każdego kto tak jak w tym przypadku zwróci choćby uwagę o kulturalne zachowanie nazwą rasistą. Trzeba w końcu powiedzieć dość. – skomentował naszej redakcji Konrad Smuniewski.
Grupy agresywnych Hindusów, mówiące o sobie, że są lepszymi Polakami, że są u siebie i że to ich kraj, są już w WWA na porządku dziennym.
Niestety, stolica PL zmienia się w stolicę multikulti. Stolicę nieprzyjazną Polakom.
Polacy obudźcie się! https://t.co/UF3n555Tlk— Zuzanna Trela (@TrelaZuzanna) 2 grudnia 2018