USA bronią sankcji przeciwko Nord Stream 2: “To proeuropejska decyzja”

Po ataku Angeli Merkel za sankcje USA głos zabiera amerykański dyplomata. Jak podkreśla Richard Grenell “Waszyngton podjął proeuropejską decyzję”.

“15 europejskich krajów, Komisja Europejska i Parlament Europejski zgłosili wątpliwości dotyczące projektu. Od dawna słyszymy od naszych europejskich partnerów, że USA powinny ich wspierać” – powiedział ambasador USA w Niemczech.

Dyplomata wprost twierdzi, że wprowadzone sankcje to “proeuropejska decyzja”. Niemcy jeszcze w listopadzie lobbowały w USA na rzecz budowy Gazociągu Północy. Niemiecki “Bild” dotarł do dokumentacji, z której wynika, że Niemcy lobbują w Stanach za zniesieniem kar nałożonych na firmy, które zajmują się budową gazociągu Mają to być ważne dokumenty “zachodnioeuropejskiej służby wywiadowczej”.

Kilka dni temu Merkel wprost oświadczyła, że jest przeciwna sankcjom USA: “Kongres rzeczywiście przyjął sankcje. Jesteśmy przeciwni eksterytorialnym sankcjom, i to nie od wczoraj. W związku z Iranem mamy ten sam problem”. Tymczasem ambasador podkreślał, że polityka odnośnie gazociagu jest praktycznie taka sama od czasów Baracka Obamy.

“Naszym celem zawsze było zabieganie o dywersyfikację europejskich źródeł energii i zapobieganie sytuacji, w której jeden kraj, czy jedno źródło buduje w Europie zbyt silne wpływy za pośrednictwem energii” – komentuje ambasador Stanów Zjednoczonych w Niemczech Richard Grenell.