Współpraca hiszpańskich i marokańskich służb doprowadziła do powstrzymania przed dokonaniem zamachu na katolicką procesję w Sewilli. Marokański dżihadysta zamierzał przeprowadzić samobójczy atak w grupie ludzi licząc na sporą liczbę ofiar. Zamachowiec jest 23-letnim studentem przybyłym do Andaluzji w 2016 roku.
Policja przeprowadziła rewizję mieszkania 23-letniego zamachowca. W mieszkaniu odnaleziono plany do przygotowywanego ataku. Ładunek wybuchowy wyprodukowany “domowymi” sposobami na bazie nadtlenku acetonu. Akcja została przeprowadzona wspólnie przez służby Hiszpanii i Maroka.
Holenderska telewizja: „Polacy, rozliczcie się za udział w Holokauście”
Z dotychczasowych ustaleń nie wynika, aby przy planowanym zamachu stały osoby trzecie. Przybyły do Sewilli w 2016 roku Marokańczyk studiował na lokalnym uniwersytecie. Nie podano dnia kiedy go zatrzymano, wyłącznie poinformowano, że aresztowany został na terenie Maroka.
Powiązania z Państwem Islamskim
Powiązana z Państwem Islamskim osoba miała dokonać samopodpalenia i zdetonować ładunek podczas jednej z środowych procesji w Sewilli. Zamachowiec liczył dzięki temu na sporą liczbę ofiar, znając statystyki corocznych obchodów.
12 kwietnia MSW w Madrycie uruchomił ogólnokrajowy program zabezpieczania masowych imprez w okresie wielkanocnym. W jego ramach zwiększona została liczba policjantów i żandarmów chroniących wydarzenia o charakterze religijnym, a także koncerty oraz inne imprezy rozrywkowe.
W poniedziałek hiszpańskie media poinformowały, powołując się na źródła w służbach, o komunikacie jednej z dżihadystycznych organizacji wzywającej do aktu terroru w Hiszpanii. Zaapelowała ona do członków muzułmańskich organizacji terrorystycznych oraz tzw. “samotnych wilków” do przeprowadzenia zamachów w czasie Wielkiego Tygodnia.
interia
- Wspólnik Bąkiewicza idzie do więzienia!
- „A co z dezerterami z Ukrainy, którzy chcą być polskimi policjantami?”
- Będzie w Parlamencie Europejskim komisja śledcza ds. nielegalnej imigracji?
- Wyślemy książkę o rtm. Pileckim do 100 szkół!
- Bliskowschodnia beczka prochu
- Bosak o decyzji rządu: Trutkę na dzieci będą sprzedawać farmaceuci