Już dawno nacjonaliści zrozumieli, że bez zdrowego środowiska człowiek nie ma warunków do zdrowego rozwoju. Dlatego też ekologia od jakiegoś czasu stała się jednym z najgorętszych tematów w środowisku narodowym. Staramy się stale zwalczać stereotyp o ekologach jako “lewackich szurach” z zieloną flagą w jednej dłoni, a tęczową w drugiej.
Doskonały sposób na to znaleźli tczewscy Wszechpolacy, zakładając nieformalną grupę, noszącą nazwę Tczewska Inicjatywa Ekologiczna (TIE). Łączy ona lokalny patriotyzm i dbałość o naturalne środowisko z ideą narodową oraz Wszechpolskim poglądem na świat.
Plany inicjatywy są dość logiczne, a mianowicie założyciele planują zrzeszenie jak największej ilości młodych ludzi i aktywizowanie ich. Poza tym grupa ma również być swego rodzaju alternatywą dla lewackich stowarzyszeń, partii i zrzeszeń ekologicznych, które, na szczęście, w Tczewie swej zgnilizny moralnej jeszcze nie szerzą.
https://www.facebook.com/TczewskaInicjatywaEkologiczna/photos/a.179637412247067.1073741825.179636402247168/673482516195885/?type=3
TIE, mimo że stawia na aktywizm, nie wyrzeka się również pracy formacyjnej nad swoimi działaczami. W przyszłości planowane są różnego rodzaju wykłady i pikniki. Będzie można poszerzyć na nich swoją wiedzę na temat ochrony przyrody oraz aktywizmu w ruchu narodowym.
Sekretarz tczewskiego koła MW, oraz koordynator TIE Rafał Buca, w wywiadzie dla “Dziennika Bałtyckiego” jasno określa cele działalności zrzeszenia:
“Nasza działalność opierać się będzie na działaniu od podstaw – na zbiórkach śmieci i edukowaniu dzieci, wpajaniu im jak ważne jest dbanie o przyrodę. Takie drobne rzeczy w rzeczywistości znaczą najwięcej […] wierzymy, że ojczyzna to nie tylko tradycja i naród, ale również ziemia i przyroda o którą powinniśmy się troszczyć.”