Według izraelskiego ministerstwa zdrowia, szczepionka firm Pfizer/BioNTech zapewnia większą odporność, niż zwyczajne przejście tej choroby. Takie wnioski podjęli po dotychczasowym etapie akcji szczepień przeprowadzanej w tym kraju.
– Jest to zaskakujące, nie wiem, czy jest inna taka choroba, w której szczepionka będzie chronić lepiej niż sama choroba – powiedział dr Roi Singer, zastępca dyrektora departamentu epidemiologii w izraelskim ministerstwie zdrowia. – Szczepienie przeciwko COVID-19 preparatem firm Pfizer/BioNTech powoduje wytworzenie większej liczby przeciwciał niż zakażenie koronawirusem i wyzdrowienie – przekazał.
Potwierdzają to dane szpitala Sziba w Tel Haszomer pod Tel Awiwem po badaniu serologicznym, przeprowadzonym wśród zaszczepionych pracowników. Wyniki pokazują, że około tygodnia po podaniu drugiej dawki szczepionki wśród 100 osób z 102 badanych zaobserwowano sześcio- do 20-krotnego wzrostu liczby przeciwciał, a ich ilość jest nawet wyższa niż ta wytworzona przez pacjentów, którzy zachorowali ciężko na COVID-19.
Jak podkreśliła prof. Gili Regew-Johaj, dyrektorka oddziału profilaktyki zakażeń w szpitalu Sziba, “wyniki badań są zgodne z tymi Pfizera, a nawet lepsze niż oczekiwano”. To zaskakujące ustalenia, bo dotychczas panowało przekonanie, że większą odporność daje przejście choroby, niż zaszczepienie się.
Jak już informowaliśmy, w Izraelu szczepienia odbywają się w rekordowym tempie. Premier tego kraju, Beniamin Netanjahu zapowiedział nawet, że w ciągu kilku miesięcy zostaną zaszczepieni wszyscy dorośli obywatele jego państwa.