W Sejmie rozpoczęła się debata nad wnioskiem Platformy Obywatelskiej o wotum nieufności wobec ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego. PO zarzuca szefowi resortu rolnictwa niekompetencję i nieudolność w rozwiązywaniu problemów wsi.
Wcześniej wnioskiem tym zajmowała się sejmowa komisja rolnictwa, która po długiej debacie zarekomendowała odrzucenie wniosków Platformy.
PO zarzuca ministrowi spowodowanie kryzysu na rynku wołowiny poprzez niezapewnienie dostatecznego nadzoru nad bezpieczeństwem żywności. Chodzi o przypadek nielegalnego uboju bydła (bez nadzoru weterynaryjnego) w rzeźni koło Ostrowi Mazowieckiej. Jak wskazuje PO, minister odpowiada za sytuację w Inspekcji Weterynaryjnej, która jest niedofinansowana.
Platforma obwinia Ardanowskiego odpowiedzialnością za rozwój choroby afrykańskiego pomoru świń (ASF) oceniając, że powodem tej sytuacji jest “zapaść kadrowa i finansowa” Inspekcji Weterynaryjnej. Według PO, w walce z tą chorobą należy się skupić nie na wybijaniu dzików, a na bioasekuracji.
Zdaniem posłów Platformy, PiS ponosi winę za upadek hodowli koni arabskich w stadninach w Janowie Podlaskim i Michałowie. Ardanowski obiecał, że odbuduje aukcje “Pride of Poland”, jednak ta ostatnia w 2018 r. okazała się najgorsza w całej historii.
Kolejny zarzut to brak adekwatnej pomocy w związku z ubiegłoroczną suszą. Susza w ocenie rządu była “ekstremalnie” duża i obiecano “ponadstandardową” pomoc, ale w rzeczywistości – zdaniem PO – odszkodowania były znacznie mniejsze niż obiecywano.
Warto przypomnieć, że na pracę ministra Ardanowskiego uskarżają się również rolnicy ze stowarzyszenia AGROunia. Co ciekawe stowarzyszenie negatywnie ocenia również wpływ na rolnictwo rządu PO-PSL w latach 2007-2015.
Źródło: / PAP /