Następuje militaryzacja obwodu kaliningradzkiego. 152. brygada rakietowa jest wyposażana w nowe zestawy rakiet Iskander-M. Wejdą one do służby na początku 2018 roku.
O tym, że rosyjski bastion rośnie w siłę poinformował dziennik Kammiersant, ktory powoływał się na źródło zbliżone do sztabu generalnego Rosji. Warto wiedzieć, że jeden kompleks składa się z 12 wyrzutni, 12 pojazdów transportowo-załadowczych, 11 wozów dowódczo-sztabowych, a także pojazdów pomocniczych, technicznych i socjalnych
Doniesienia skomentowała m.in. rzeczniczka NATO, Oana Lungescu – Wszelkie rozmieszczenie w pobliżu granic Sojuszu rakiet, które mogą przenosić głowice jądrowe, nie będzie sprzyjać zmniejszeniu napięcia. NATO ma nadzieję, iż Rosja w duchu przejrzystości przedstawi więcej informacji na ten temat.
Co ciekawe rosyjski dziennik podaje również komentarz, który uzyskał w polskim MSZ. Ministerstwo oświadczyło: Aktywna militaryzacja obwodu kaliningradzkiego, trwająca już kilka lat, wywołuje zaniepokojenie wszystkich krajów w regionie i poza jego granicami.
Iskandery to lądowe pociski balistyczne na mobilnej platformie samochodowej. W wersji dla armii rosyjskiej mają zasięg 380-500 km. Testowany jest również system Iskander-K, uzbrojony w pociski manewrujące o zasięgu ponad 500 km. Iskandery mogą przenosić ładunki nuklearne.
defence24.pl