Prof. Sowiński o kandydaturze Trzaskowskiego: “Wracamy do starcia dwóch wielkich bloków wyborczych”

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

“We wszystkich sztabach wyborczych trzeba na nowo pisać wyborcze plany i scenariusze, chociaż , jeśli chodzi o tą nowość w kampanii wyborczej,  mamy do czynienia z pewnym paradoksem. Rzeczywiście kampania startuje na nowo, ale jednocześnie  wraca w stare, dobrze znane utarte koleiny polskiej polityki” .-  wypowiedział się dla RMF 24 dr hab. Sławomir Sowiński, politolog z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

– “Widzimy, że od roku 2015 skuteczne recepty na to starcie miało przede wszystkim Prawo i Sprawiedliwość, które wygrywało kolejne sekwencje tego starcia. Wymiana kandydata dokonana przez Platformę Obywatelską w wyborach prezydenckich ma swój głęboki sens, ale myślę, że droga do sukcesu jest bardzo daleka.” – dodał Profesor Sowiński.

“Droga do sukcesu jest bardzo daleka”

Na pytanie redaktora RMF 24 Marcina Zaborskiego o opinię dotyczącą najnowszych sondaży prezydenckich, Pan Profesor odpowiedział : – “Ważne są tendencje, więc tak naprawdę trzeba będzie poczekać tydzień, żeby te tendencje zobaczyć. Niewątpliwie w tej chwili Rafał Trzaskowski  ma dwa cele polityczne. Pierwszy, bardziej bezpośredni, to wyprowadzić Platformę z impasu – zgromadzić pod sztandarem Platformy tych wyborców, którzy rozproszyli się w ciągu kilku ostatnich tygodni , czy miesięcy. Niezależnie od tego jest oczywiście ten cel prezydencki, ale uważam, że jest to cel bardziej odległy.”

Pan Profesor Sowiński przekonywał także, że duże znaczenie w wyborach prezydenckich mają wyborcy centrowi: – “Jeżeli centrowemu wyborcy zabraknie jego osobistego przedstawiciela, to szukając kandydata II wyboru patrzy bardziej w prawo niż w lewo. To było widać w przypadku wyborców Platformy Obywatelskiej, którzy byli zawiedzeni kampanią Pani Kidawy – Błońskiej. Nie szukali  tego zastępczego kandydata po lewej stronie, czyli u Roberta Biedronia, tylko raczej po prawej stronie – w kampanii Kosiniaka Kamysza , czy Szymona Hołowni.”

Na pytanie red. Zaborskiego o wpływ na kampanię wyborczą sytuacji związanej z najnowszym przebojem Kazika, znikającym z radiowej listy przebojów, Profesor odniósł się następująco: – “To była kropla, która przelała pewną czarę goryczy i ironii. I to na pewno jest sprawa, która nie pozostanie bez echa.”

ŹRÓDŁO: YOUTUBE

Zobacz także: Rozmowy „Okrągłego stołu” w Senacie. „Wybory najprawdopodobniej 28 czerwca”

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY