Prezydent Lublina nie wyraził zgody na Marsz Równości

Ze względów bezpieczeństwa Prezydent Lublina Krzysztof Żuk nie wyraził zgody na przeprowadzenie Marszu Równości. Organizatorzy wydarzenia poinformowali już, iż odwołają się z tą decyzją do sądu. Gospodarz miasta Lublin wyraźnie przypomina brutalne sceny z ubiegłego roku, gdzie doszło do zamieszek.

Prezydent Lublina, który nie wyraził zgody na sobotni Marsz Równości ze względów bezpieczeństwa powiedział, że jego trasa miała przebiegać od Alei Racławickich w pobliżu placu Teatralnego. Tam ma się za to odbyć piknik historyczny, na którym zostaną zaprezentowane wozy bojowe.

Czytaj więcej: Czarzasty o Armii Czerwonej: „Ci ludzie nas wyzwolili, dali nam wolność”

Wymagało, by to zapewnienie odpowiednich środków bezpieczeństwa, aby rozdzielić oba te wydarzenia. W ocenie służb bezpieczeństwa przestrzeń dla tych wydarzeń jest zdecydowanie za mała.

W opinii Krzysztofa Żuka, na sobotnim pikniku historycznym mogłyby by się znaleźć osoby, które są przeciwnikami marszu dla homoseksualistów. Mogłoby się tak zdarzyć, iż fala sprzeciwu doprowadziłaby do zamieszek. Przytoczył przy tym przypadek z Białegostoku, gdzie doszło do starć.

“Decyzja prezydenta jest haniebna” – powiedziała Alicja Sienkiewicz ze stowarzyszenia Marszu Równości w Lublinie. Organizatorzy zapowiedzieli również swoje odwołanie do sądu w sprawie decyzji prezydenta Lublina.

Przypomnijmy, że 13. października ubiegłego roku przy okazji Marszu Równości w Lublinie doszło do zamieszek. Wówczas ochraniająca na 1,5 tysiąca wydarzenie policja spacyfikowała kontrmanifestację.

rmf24/pap