Premier Danii ze łzami w oczach przeprosiła za wybicie norek

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

/ fot. @Twitter

Premier Danii po przybyciu na fermę norek przepraszała ich właścicieli za wydanie polecenia wybycia tych zwierząt. Usprawiedliwiała ona wcześniej swoją decyzje walką z koronawirusem. Wcześniej ustąpić musiał minister ds. żywności Mogen Jenses, który również przepraszał za wybicie 15 milionów norek.

Mette Frederiksen odwiedziła wczoraj jedną z ferm norek w Jutlandii. Liderka socjaldemokratycznej partii wydała 4. listopada polecenie, aby wybić około 15 milionów zwierząt powołując się na błędne opinie ekspertów. Wmawiali oni duńskiemu rządowi, iż norki przenoszą koronawirusa.

Zobacz także: Niemcy: obowiązek obecności kobiet w zarządach firm

W międzyczasie tamtejsza opozycja zarzuciła Premier Danii podjęcie niezgodnej z prawem decyzji. Nie bez powodu oprotestowali takie działania, gdyż ten kraj jest największym eksportem futra z norek. Nic to nie zmieniło w działaniach rządu, który obiecywał hodowcom po 4 euro odszkodowania za sztukę.

Po dwóch tygodniach okazało się, że jednak norki nie są odpowiedzialne za przenoszenie nowej mutacji SARS-COV-2. Niestety w tym czasie farmerzy wybili 10 milionów norek. W ubiegłym tygodniu po otrzymaniu nowych informacji minister ds. żywności Mogen Jenses wstrzymał ubój zwierząt oraz podał się do dymisji za popełnienie tego ogromnego błędu.

Jak informowaliśmy niedawno, walką z koronawirusem wśród norek chce się zająć także polskie ministerstwo rolnictwa.

Premier Dani rozpłakała się nad losem hodowców

Wczorajsze odwiedziny Premier Frederiksen zostały okraszone emocjonalnym wystąpieniem przed kamerami. Odwiedzając jedną z ferm norek przepraszała ze łzami w oczach lokalnych właścicieli oraz wszystkich hodowców w kraju.

“W krótkim czasie ich praca została zniszczona. Przepraszam, ja również” – mówiła łamiącym się głosem. Przepraszała również w parlamencie pozostałych polityków, żałując że rząd nie posiadał mandatu prawnego na taką eksterminację.

W zeszłym tygodniu na ulice Kopenhagi wyjechali rolnicy domagając się zmian w rządzie. Powodem oczywiście było m.in. podjęcie niezgodnej z prawem decyzji o wybiciu norek. Z racji panujących restrykcji rolnicy zdecydowali się przyjechać na protest traktorami. Zgromadzenia zostały bowiem zakazane.

polsatnews.pl

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY