Prawybory w PO. Małgorzata Kidawa-Błońska czy Jacek Jaśkowiak?

Prawybory w Platformie Obywatelskiej miały być fikcją. Co zmienia pojawienie się Jacka Jaśkowiaka? Kto będzie kandydatem KO?

Wielu komentatorów polskiej sceny politycznej zwracało uwagę, że prawybory w Platformie Obywatelskiej miały za zadanie tylko odciągnięcie uwagi od buntu młodych posłów PO wobec przewodniczącego partii, Grzegorza Schetyny. Przede wszystkim Borys Budka miał chrapkę na przejęcie władzy w największej partii opozycyjnej.

Po ogłoszeniu prawyborów temat zmiany władzy partyjnej rzeczywiście przycichł. Czy kierownictwo PO chciało jednak rzeczywiście bawić się w prawybory? Tego do końca nie wiemy. Wiadomo jednak, że pojawienie się kandydatury prezydenta Poznania, Jacka Jaśkowiaka, jest dla dużej części polityków PO pewnym zaskoczeniem. Do walki z Małgorzatą Kidawą-Błońską nie chciał stanąć żaden znany działacz PO.

ZOBACZ TAKŻE: Opozycja rozpoczyna kolejną wojnę! Chcą odwołać marszałek Witek

W grę wchodzi przecież także stanowisko koalicjantów PO, Inicjatywy Polskiej Barbary Nowackiej, Partii Zielonych i przede wszystkim Nowoczesnej, która podczas jutrzejszej konwencji ma określić swoje stanowisko wobec nadchodzących wyborów prezydenckich. Czy prawybory w PO będą więc tak samo prawdziwe, jak ma to miejsce w Konfederacji? Będziemy informować o rozwoju sytuacji.