Klub Jagielloński w Warszawie zorganizował spotkanie z wiceministrem inwestycji i rozwoju Pawłem Chorążym pt. “Jakiej polityki integracyjnej potrzebuje Polska?”. Polityk wypowiadał się na temat migracji – z wypowiedzi wiceministra jasno wynika, że Polska pod rządami PiSu przyjmie jeszcze więcej imigrantów.
Prowadzący zapytał się polityka m.in. o to czy Polska powinna przyjmować imigrantów i czy jest zmuszona do ich przyjęcia. Znaczy, ja bym powiedział tak – że Polska musi i nawet jeśli nie chce to powinna chcieć, bo migrantami jest zbudowany dobrobyt tych państw, które osiągnęły największy sukces i w gruncie rzeczy bardzo dużą rolę mieli w tym nasi rodacy poczynając od Marii Skłodowskiej-Curie, która jest najlepszym przykładem co znaczy migrant i co znaczy osoba migrująca i nikt nie rozpatruje Marie Curie w kategoriach migrantki – mówił na spotkaniu Chorąży.
Według wiceministra to przyjęcie imigrantów będzie miało wpływ na sukces gospodarczy Polski – bez cudzoziemców nie “będziemy w stanie utrzymać rozwoju gospodarczego na takim poziomie jaki mamy”. Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju uważa także, że napływ imigrantów nie ma większego wpływu na wysokość pensji Polaków. PiS chce również zmienić myślenie obywateli nt. migracji – według nich polska mentalność rzutuje na sprowadzanie do Polski kolejnych imigrantów.
Paweł Chorąży nie doprecyzował jednak z jakich krajów możemy się spodziewać napływu imigrantów. Nie ma w tej chwili zakończonej też dyskusji wewnątrz rządu na temat tego, które to dokładnie kraje, natomiast też w moim przekonaniu taka dyskusja musi się skończyć w miarę szybko, bo jeśli patrzymy na Ukrainę, która jest krajem, z którego mamy pracowników w Polsce to te zasoby się powoli kończą i przestaje to być dla nas korzystne, bo powoduje duże problemy na Ukrainie – podkreślał.
Na uwagę zasługują także skandaliczne słowa nt. repatriantów. W trakcie spotkania prowadzący zapytał w czym są tak naprawdę Hindusi obcy od nas kulturowo lepsi od repatriantów? Odpowiedź wiceministra zaskoczyła – Jeżeli chodzi o repatriantów[…] nie wiem, czy mieliście państwo do czynienia z osobą polskiego pochodzenia w Kazachstanie, to są bardzo często osoby, które nie mówią po polsku, one poczuwają się do polskości, natomiast one nie znają kontekstu, bo były wychowywane w Związku Radzieckim, potem w Kazachstanie, więc chodzi mi o to, że wyzwania są bardzo podobne [do imigrantów] natomiast to jest grupa, która jest jedną z grup priorytetowych. Dodał również, że sprowadzanie do Polski imigrantów jest tańsze od sprawdzania repatriantów.
Póki Morawiecki, Kwieciński, Gowin, Emilewicz, Chorąży i inni proimigracyjni technokraci są w rządzie to jesteście w tej kwestii całkowicie niewiarygodni‼️#PiSoszukał #StopImigracji https://t.co/xHpwDWhNP7
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) August 31, 2018
W sprawie polityki migracyjnej nie zamierzam nawet o milimetr zmieniać twardego stanowiska mojego poprzednika, przy całym szacunku dla Pana wiceministra Chorążego proszę traktować jego głos jako „akademickie dywagacje” a nie jako stanowisko rządu – napisał na Twitterze Brudziński odnosząc się do burzy internetowej, która nastąpiła po skandalicznych słowach wiceministra.
Kłamie Pan Panie Ministrze. Ani min. Błaszczak ani Pan nie macie twardego stanowiska ws. imigracji. Wasi wojewodowie wpuszczają setki tysięcy Ukraińców, dziesiątki tysięcy muzułmanów, mieszkańców Indii i innych państw azjatyckich. Proces się nasila.#StopImigracji https://t.co/t9oJK5cPke
— Robert Winnicki (@RobertWinnicki) August 31, 2018