Porozumienie będzie musiało opuścić klub parlamentarny PiS i Zjednoczoną Prawicę, jeśli nie zagłosuje za wyborami korespondencyjnymi –powiedział szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski.
Krzysztof Sobolewski w rozmowie z Polską Agencją Prasową powiedział: “Jeśli posłowie Porozumienia zagłosują w Sejmie przeciw ustawie o głosowaniu korespondencyjnym będą musieli opuścić klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości oraz Zjednoczoną Prawicę”.
Natychmiast odpowiedział mu jeden z posłów Gowina, psiząc na Twitterze: “Zaznaczam, że wybory 10-go maja nie były objęte umową koalicyjną. W Zjednoczonej Prawicy to my jesteśmy tą stroną, która dotrzymuje swoich zobowiązań. Nie stawiajmy ultimatum, szukajmy porozumienia”.
Ustawa o wyborach korespondencyjnych jest obecnie w Senacie. Do Sejmu wróci 7 maja i wtedy odbędzie się ostateczne głosowanie. Według zapowiedzi Gowina on sam i część posłów Porozumienia nie poprze wyborów korespondencyjnych w maju.
Wcześniej Gowin proponował wydłużenie kadencji prezydenta Andrzeja Dudy o dwa lata, ale już bez możliwości ubiegania się o reelekcję w 2022 roku. Ta koncepcja wymaga zmiany konstytucji.
Według doniesień mediów PiS próbuje przeciągnąć na swoją stronę nie tylko polityków Porozumienia, ale też posłów Kukiz’15 i Konfederacji, oferując im stanowiska wiceministrów bądź dobrze płatne posady w spółkach skarbu państwa.
DORZECZY