“PiS się sypie”. “Fakt” o naradzie w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości

“Fakt” informuje o przebiegu narady w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości na ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie. Podobno rośnie przekonanie, że “PiS się sypie”.

“Fakt” lubi wyszukiwać sensacje, ale rewelacje tej gazety potwierdzają to, o czym “na salonach” i w kuluarach mówi się już od dłuższego czasu. Wyraźnie widać, że Prawo i Sprawiedliwość jest w defensywie. Gdyby nie tragiczna, antypolska i totalna opozycja z Koalicji Obywatelskiej i przerażenie ludzi, że do władzy mogłaby powrócić Platforma Obywatelska, rząd PiS już dawno by się posypał. Wczoraj i przedwczoraj w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości odbywały się narady liderów tak zwanej Zjednoczonej Prawicy. Podobno nastroje są kiepskie. Mówi się, że “PiS się sypie”.

Jarosław Kaczyński długo rozmawiał z Mateuszem Morawieckim. Wczoraj odbyło się też spotkanie ze Zbigniewem Ziobro. Podobno nastroje w PiS są bardzo kiepskie. Według “Fakt”, podobnie jak według wielu polityków innych opcji oraz dziennikarzy, PiS dręczy kilka problemów na raz. Oczywiście obecnie bardzo problematyczna jest sytuacja dotycząca służb oraz Mariana Banasia czy “Agenta Tomka”. Bardzo wątpliwe, że elektorat odbierze to jako walkę PiS-u z aferzystami. Obie te kontrowersyjne postaci były przez długi czas przedstawiane przez PiS jako ludzie nieskazitelni. W PiS toczy się też walka frakcyjna, niczym w przedwojennej sanacji.

ZOBACZ TAKŻE: Wałęsa nie skakał przez płot. TVP Info ujawnia rozmowę Millera i Kulczyka

Żre się Mateusz Morawiecki z Zbigniewem Ziobro, rośnie też podział między Porozumieniem Jarosława Gowina a Solidarną Polską Zbigniewa Ziobro. Warto też pamiętać, że Morawiecki wcale nie jest traktowany w szeregach PiS jako “swój”. Im mniej Kaczyńskiego, tym więcej podziałów. Zupełnie jak sanacja bez marszałka. Kolejne ciosy, jakie otrzymuje PiS, dotyczą tak zwanej “reformy” sądownictwa czy słynnego już środkowego palca Joanny Lichockiej. Sondaże Prawa i Sprawiedliwości zaczynają topnieć. Pamiętajmy, że przewaga PiS nad pozostałymi partiami w Sejmie jest bardzo mała. Senat już jest stracony. Przyszłość rządu PiS zależy od wyniku wyborów prezydenckich.