30 stycznia br. doszło do premiery kontrowersyjnej “książki”, która w rzeczywistości jest poradnikiem dla dzieci, jak stać się darmową “panią do towarzystwa” i “fajnym chłopaczkiem”.
“Za hajs matki baluj” to tytuł, który trafił wczoraj na półki. Dzieło ciężko nazwać książką, ponieważ jest to zbiór “memów”, “obrazków” i innej maści wymysłów, które wyglądają jak rodem wyrwane ze strony facebookowiej, o tej samej nazwie.
O co tyle szumu? Poradnik ma sugerować, że jeśli nie puścisz się na imprezie (dziewczyna) i nie zaliczysz jakiejś laski (chłopak), to jesteś zerem, przegrywem i frajerem – chociaż teraz może i dzbanem…
Masz imprezować, chlać, puszczać się i robić wszystko, za co byłoby ci wstyd, gdy będziesz już starszy – wtedy już nie wypada.
Nie przejmuj się, jeśli jesteś HOT, to znajdziesz sponsora – przecież hajs matki to grosze. Jeśli jesteś facetem to “nie musisz rozumieć kobiet, ważne że je zaliczasz”.
Jak podsumowuje jeden z blogerów: “Słabo? A to tylko fragment. Jak przekartuje się całość, doznania są o wiele mocniejsze, a to wszystko otrzymujemy za marne 34,90 zł. Trzeba być naprawdę miękką fają, żeby nie kupić.”
Patostreamerzy, dopalacze, a teraz idiotyczne poradniki dla młodzieży. Kiedy myślisz, że świat zszedł na psy to dowiadujesz się o czymś jeszcze gorszym.
Za hajs matki baluj? Lepiej uważajcie czy wasze dzieci, nie kupują takich głupot. Bo za ten „hajs” dobrze się będą bawili tylko autorzy książki.
Spidersweb.pl
Telewizja MN
Zaloguj
0 