PiS

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski / fot. PAP/Rafał Guz Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • PiS przygotowuje infrastrukturę i przepisy na kolejne fale uchodźców z Ukrainy
  • O sprawie wypowiedział się wiceminister spraw wewnętrznych Paweł Szefernaker
  • Polityk zgodził się z prezydentem Rafałem Trzaskowskim w kwestii tego, że żadna inna administracja państwowa nie była przygotowana na tak wielką falę uchodźców
  • Od początku wojny na Ukrainie do Polski trafiło już 1,8 miliona Ukraińców
  • Zobacz także: Witold Gadowski apeluje: Nie pchajmy Polski w wojnę [+WIDEO]

PiS gotowe na kolejną falę uchodźców

Zgadzam się z panem prezydentem Rafałem Trzaskowskim, który powiedział, że żadna administracja państwowa na świecie nie była przygotowana na taką falę uchodźców.

– mówił w TVN24 wiceminister Paweł Szefernaker.

Wiceminister podkreślił, że trwający kryzys jest bezprecedensowy w skali świata.

W latach 2015-2016 do Europy przybyło milion migrantów w dwa lata i wtedy mówiono o kryzysie europejskim. Dziś mamy 1,5 miliona, już na dzień dzisiejszy 1 740 000, bo to najnowsze dane. Te osoby przeszły przez granicę tylko i wyłącznie ukraińsko-polską. Są dodatkowi, którzy przeszli przez wiele innych granic Ukrainy.

– powiedział Paweł Szefernaker w TVN24.

Urzędnicy administracji rządowej, przez najbliższy miesiąc, będą w jakiejś części wspomagać samorządy. Będziemy ręka w rękę, rejestrować te osoby, ponieważ wiemy, że to jest bardzo ważna czynność i w tej chwili musimy współpracować, a nie rywalizować.

– zapewniał polityk PiS.

Rząd przygotowuje kolejne plany na ewentualne kolejne fale uchodźców. Ale chciałbym powiedzieć, że z tego pierwotnego planu są jeszcze miejsca, które są w rezerwie, przede wszystkim w mniejszych miejscowościach.

 zakomunikował.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy

Rosjanie

  • Rosjanie już dziewiętnasty dzień prowadzą działania zbrojne na Ukrainie
  • Wojska Federacji Rosyjskiej poniosły porażkę w planowanej przez Kreml wojnie błyskawicznej
  • Od dłuższego czasu można usłyszeć doniesienia o pojawiających się brakach w zaopatrzeniu w armii FR
  • Do sieci trafiło nagranie ukazujące rosyjskich szabrowników plądrujących sklep
  • Zobacz także: Kijów: Doradca Zełenskiego twierdzi że wojska rosyjskie zostały rozbite pod miastem

Rosjanie plądrują ukraiński sklep

Orkowie wyzwalają sklep Nasha Ryaba. A dlaczego nie jedzą swojego gó*na?

– pyta retorycznie ukraiński profil Portal Przemysłowy.

Ukraińcy zamieścili poniżej materiał wideo dokumentujący rosyjskie szabrownictwo. Od dłuższego czasu wiadomo bowiem, że rosyjscy żołnierze mają spore problemy z zaopatrzenim w żywność i inne podstawowe artykuły niezbędne na polu walki.

Rosjanie zaparkowali pojazd tuż przed sklepem, jeden został na warcie, a dwóch pozostałych weszło do środka. Monitoring zarejestrował, jak żołnierze okradali sklep, plądrowali biuro i szukali pieniędzy w kasie.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Tysol

Unia Europejska

Pochód karnawałowy w Berlinie. / fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Unia Europejska nadal dostarcza Kremlowi dewizy za ropę, węgiel i gaz
  • Choć w niedzielę zostały zatwierdzone kolejne sankcje na Federację Rosyjską, nie zanosi się na to, aby UE odważyła się tknąć kluczowej sfery rosyjskiej gospodarki
  • Rosja straci teraz klauzulę najwyższego uprzywilejowania w Światowej Organizacji Handlu
  • UE planuje zakazać eksportu luksusowych produktów do Rosji, Wspólnota wstrzyma też import stali
  • Docelowo Rosja ma zostać wyrzucona z Banku Światowego
  • Zobacz także: Kijów: Doradca Zełenskiego twierdzi że wojska rosyjskie zostały rozbite pod miastem

Unia Europejska nadal finansuje Rosję

Choć zachodnie rządy wygłaszają odważne deklarację i podejmują kolejne kroki w celu osłabienia Rosji, import surowców ze wschodu nadal nie został objęty ograniczeniami.

FR zostanie niebawem wyrzucona z Banku Światowego i MFW. Państwa zachodnie zapowiedziały, że będą blokować możliwość ominięcia sankcji za pomocą kryptowalut.

Jak podaje poniedziałkowa “Rzeczpospolita”, tylko od początku wojny Rosja zarobiła na sprzedaży gazu, ropy i węgla do UE ok. 10 mld euro.

Działania UE są niespójne. Odcinamy Bank Rosji od rezerw dewizowych, ale codziennie wysyłamy tam 600–700 mln euro.

– podaje Zach Meyers, ekspert Centre for European Reform w Londynie.

Ekspert podkreśla, że Zachód musi wprowadzić embargo na energię. Takie sankcje musiałyby być natychmiastowe, gdyż stopniowe embargo pozwoli Rosji znaleźć nowe rynki zbytu.

“Rz” wskazuje, że Niemcy importują 55 procent gazu, 55 procent węgla i 35 procent ropy z Rosji, a kanclerz Scholz jednoznacznie zaprzecza, że jego kraj zdecyduje się na wprowadzenie embarga, gdyż oznaczałoby poważne problemy do niemieckiej gospodarki.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy

Wołodymyr Zełeński

Wołodymyr Zełeński / Fot. PAP/EPA/UKRAINIAN PRESIDENTIAL PRESS SERVICE HANDOUT. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Wołodymyr Zełenski zwrócił się w swoim najnowszym wystąpieniu do NATO
  • Ukraiński prezydent po raz kolejny zaapelował o to, by sojusz zamknął przestrzeń powietrzną nad Ukrainą
  • W nagraniu Zełenski nawiązał do śmierci dziennikarz “The New York Times” Brenta Renauda
  • Renaud zginął w weekend w obwodzie kijowskim; Zełenski przekonuje że rosyjscy żołnierze zabili korespondenta z pełną premedytacją
  • Przywódca Ukrainy twierdzi, że atak FR na terytorium NATO to “kwestia czasu”
  • Zobacz także: Witold Gadowski apeluje: Nie pchajmy Polski w wojnę [+WIDEO]

Wołodymyr Zełenski zwraca się do NATO.

To kwestia czasu, zanim Rosja zaatakuje wasze terytorium. Wielokrotnie przekonywałem NATO, że jeśli nie będzie ciężkich sankcji przeciwko Rosji, to Rosja będzie uderzać w nich. Mieliśmy rację. Jeżeli nie zamkniecie naszego nieba, wówczas te rosyjskie rakiety wpadną na wasze terytorium, na terytorium NATO.

– mówił prezydent Ukrainy w najnowszym nagraniu.

Dziś w obwodzie kijowskim został zabity amerykański dziennikarz. Był to świadomy atak rosyjskich żołnierzy, oni wiedzieli, co robią.

– napomknął.

Zełenski raz jeszcze podkreślił, że żołnierze FR nie wahają się otwierać ognia do ludności cywilnej.

Świadomie zdecydowali się denazyfikować i demilitaryzować cerkiew. Podczas uderzenia na to terytorium, znajdowali się tam również uchodźcy. Nie było tam celu wojskowego. Ten fakt pokazuje, że cała ideologia Rosji to kłamstwo.

– mówił Zełenski.

Przechodzimy najstraszniejszą próbę naszej historii i naszego życia. Bronimy tego, co jest dla nas najcenniejsze. Będziemy się trzymać razem, będziemy walczyć i pokonamy wroga.

– dodał prezydent.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy

Kijów

Kijów / fot. PAP/EPA/ZURAB KURTSIKIDZE Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Kijów chwilowo bezpieczny?

Zobacz także: Witold Gadowski apeluje: Nie pchajmy Polski w wojnę [+WIDEO]

Wojska rosyjskie pod Kijowem są obecnie rozbite i nie ma teraz bezpośredniego zagrożenia wojennego dla stolicy Ukrainy.

– zakomunikował w niedzielę Ołeksij Arestowycz, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Wszystkie siły, które próbowały iść na Kijów, są rozbite. Ustawiły się w obronie, zajęły pozycje i chodzą po wsiach, dlatego że nie mają paliwa

– podkreślił Arestowycz.

Podobna sytuacja jest teraz w rejonie Charkowa na wschodniej Ukrainie, Czernihowa na północ od stolicy, jak i Sum, miasta na północnym wschodzie kraju.

– dodał. Arestowycz stwierdził, że wojska FR prowadzą w tych regionach mocno ograniczone działania taktyczne.

Najcięższe walki toczą się obecnie w okolicach Mariupola i Mikołajowa, na południu Ukrainy.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Tysol

Xi Jinping

Prezydent Chin Xi Jinping / fot. youtube/CGTN

  • Stany Zjednoczone zagroziły Chinom konsekwencjami
  • Jeżeli Chiny pomogą ominąć Rosji sankcje związane z wojną na Ukrainie, spotka się to ze stanowczą reakcją USA
  • W poniedziałek doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan spotkał się w Rzymie z chińskim dyplomatą Yang Jechi
  • Biały Dom zasygnalizował możliwość nałożenia sankcji ekonomicznych na Pekin
  • Zobacz także: Władimir Putin nie będzie zadowolony z tego nagrania. Oni nie podali mu ręki [+WIDEO]

Stany Zjednoczone grożą Chinom

​Chiny bezwzględnie poniosą konsekwencje, jeśli pomogą Moskwie ominąć sankcje związane z wojną na Ukrainie.

– ostrzegł Biały Dom.

W niedzielę Rosja zwróciła się do Chin z prośbą o sprzęt wojskowy w celu wsparcia działań zbrojnych na Ukrainie.

Wywołało to obawy, że Pekin może podważyć zachodnie sankcje mające na celu pomoc ukraińskim siłom zbrojnym w obronie kraju.

– twierdzą amerykańscy urzędnicy cytowani przez Agencję Reutera.

Chińskie firmy, które sprzeciwiają się amerykańskim ograniczeniom eksportu do Rosji, mogą zostać odcięte od amerykańskiego sprzętu i oprogramowania, które jest im potrzebne do wytwarzania produktów.

– powiedziała w zeszłym tygodniu sekretarz handlu USA Gina Raimondo.

Agencja Reutera stwierdza, że zachodnia presja na chiński handel może sprowadzić na USA i Europę kryzys gospodarczy. Chiny są największym eksporterem na świecie, największym partnerem handlowym Unii Europejskiej i największym dostawcą towarów dla Stanów Zjednoczonych.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

RMF 24

Witold Gadowski

Witold Gadowski / Fot. Youtube/GadowskiTV

  • Witold Gadowski w swoim ostatnim “Komentarzu tygodnia” zabrał głos na temat toczącej się wojny
  • Dziennikarz stwierdził, że wojna konsoliduje Zachód, a Rosja coraz mocniej zbliża się do Chin
  • Gadowski wskazuje, że planowana przez Kreml wojna błyskawiczna okazała się porażką i blamażem
  • Publicysta przypomniał o tym, że Pekin dał Putinowi zielone światło na uporanie się z Ukrainą
  • Gadowski nie ma wątpliwości, że Polska w obecnym globalnym konflikcie nie jest w stanie zachować neutralności
  • Dziennikarz zaapelował do rządzących, by ci nie “pchali Polski na pierwszą linię starcia i zgniotu”
  • Zobacz także: Władimir Putin nie będzie zadowolony z tego nagrania. Oni nie podali mu ręki [+WIDEO]

Witold Gadowski komentuje obecną sytuację

Wojna konsoliduje Zachód. Rosja będzie już tylko junior partnerem Chin. Nie pchajmy Polski w wojnę.

– zaapelował.

Nie udał się blitzkrieg, a więc zapewne nie udały się uzgodnienia z 4 lutego, kiedy rozmawiał z Xi Jinpingiem, i kiedy Chińczycy dali zielone światło, żeby uporał się szybko z Ukrainą. Nie uporał się i uderza teraz w niego masa sankcji zarówno od prywatnych korporacji, jak i od państw, które tworzą pustkę gospodarczą w Rosji. Ale życie nie znosi pustki.

– mówił publicysta.

Tam, gdzie tworzy się próżnia po Zachodzie, wchodzi chińska technologia i produkcje. Co z tego wynika? Rosja, jakakolwiek by nie wyszła z tej wojny, będzie już tylko junior partnerem Chin. Nie ma już możliwości, żeby poszła pod rękę z Anglosasami w konfrontacji chińsko-amerykańskiej. Te dwa bloki walczą dziś do ostatniego Ukraińca, a stratedzy wbijają szpilki w wirtualne mapy i przesuwają akcenty. Gra wojenna trwa. To co mówię jest cyniczne i zimne, ale jest prawdziwe.

– dodał Witold Gadowski.

Musimy sobie powiedzieć bezceremonialnie. To pierwsza od dawna wojna przy naszych granicach. Mordercza wojna. Ale im dłużej trwają Ukraińcy, tym lepiej dla Polski. Bo wykrwawiona armia rosyjska nie będzie w stanie od razu przejawiać kolejnej agresji. Poza tym, możliwości propagandowo rozdęte do niebywałych rozmiarów możliwości Putina, przed którymi ustępowali wszyscy, maleją w tej chwili do rozmiarów naturalnych.

– zauważył.

Nie pchajmy Polski na linię zgniotu

Nie można być neutralnym na styku wielkich płyt tektonicznych współczesnej geopolityki – Wschodu i Zachodu. Ponieważ my nie leżymy tam gdzie Szwajcarzy, ani nawet tam gdzie Węgrzy. Leżymy na największej równinie między Azją a Europą, przez którą zawsze maszerowały czołgi. I musimy się pogodzić z tym, że musimy być po jednej ze stron.

– mówił.

Skoro jesteśmy w obozie zachodnim, skoro ten obóz się konsoliduje, to spróbujmy z tego wyciągnąć jak największe pożytki. To apel do rządzących – nie pchajmy Polski na pierwszą linię starcia i zgniotu. Nie pchajmy Polski w paszczę trwającej właśnie na wschodzie wojny. Nie róbmy tego, co jest niepotrzebne. Czego dziś od nas się nie wymaga. Mówię o buńczucznej retoryce o byciu liderem w koalicji przeciw Rosji. Zajmijmy takie miejsce, jakie Polska powinna zająć, a więc bądźmy mocarstwem pomocy humanitarnej.

– apelował dziennikarz.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy

Andrzej Duda

Andrzej Duda / fot. PAP/Leszek Szymański Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Andrzej Duda udzielił wywiadu brytyjskiej telewizji BBC
  • Dziennikarze zapytali prezydenta o możliwość użycia broni chemicznej przez Władimira Putina
  • PAD stwierdził, że przywódca Rosji “politycznie już przegrał” wojnę na Ukrainie
  • Użycie broni chemicznej przez Rosję spotkałoby się ze zdecydowaną reakcją państw członkowskich NATO
  • Zobacz także: Władimir Putin nie będzie zadowolony z tego nagrania. Oni nie podali mu ręki [+WIDEO]

Andrzej Duda rozmawia z BBC

Poniedziałek to dziewiętnasty dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W niedzielę wojska FR przeprowadziły atak rakietowy na Międzynarodowe Centrum Pokoju i Bezpieczeństwa w Jaworowie pod Lwowem, niemal 20 km od granicy z Polską. Najnowsze informacje wskazują na 35 ofiar śmiertelnych nalotu.

W wywiadzie dla telewizji BBC Andrzej Duda został zapytany o możliwość użycia przez Władimira Putina broni chemicznej w związku z wojną na Ukrainie.

Myślę, że Putin może teraz użyć wszystkiego, zwłaszcza w tak trudnej sytuacji. Politycznie już przegrał tę wojnę, a militarnie nie jest w stanie jej wygrać. Taki ruch ze strony Federacji Rosyjskiej w oczywisty sposób wywołałby odpowiedź państw członkowskich NATO.

– wskazywał PAD.

To coś, czego świat nie widział na taką skalę od czasów II wojny światowej.

– dodał polski prezydent.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy

Władimir Putin

Władimir Putin / fot. Twitter/Anonymous

Władimir Putin jak trędowaty

Grupa Anonymous opublikowała na swoim oficjalnym koncie na Twitterze krótką kompilację ukazującą ludzi, którzy nie chcieli uścisnąć dłoni prezydentowi Rosji.

Przypadki pochodzą z różnych okresów czasu i różnych miejsc na świecie. Należy zaznaczyć, że nie są to nagrania dokonane po inwazji Rosji na Ukrainę, lecz film ma dosyć wymowny wydźwięk.

Nikt nie chce uścisnąć mu ręki. #FCKPTN #WeStandWithUkraine

– czytamy.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Zobacz także: Sakiewicz w TVP Info: Tusk pozwolił Putinowi zabić Lecha Kaczyńskiego

Tysol

Ewa Stankiewicz w rozmowie z Tomaszem Sakiewiczem. Między nimi Wojciech Reszczyński.

Ewa Stankiewicz w rozmowie z Tomaszem Sakiewiczem. Między nimi Wojciech Reszczyński. / Fot. PAP/Tomasz Gzell

Tomasz Sakiewicz postanowił wykorzystać wojnę na Ukrainie, aby skrytykować Donalda Tuska. Na antenie TVP Info z ust dziennikarza padły oskarżenia pod adresem byłego premiera odnoszące się do katastrofy smoleńskiej.

  • – Rząd Tuska zrobił wszystko, żeby uzależnić Polskę od rosyjskiego gazu – stwierdził na antenie TVP Info redaktor naczelny „Gazety Polskiej”.
  • W dalszej części programu Tomasz Sakiewicz pozwolił sobie na wygłoszenie bardzo kontrowersyjnej tezy. 
  • Zobacz także: Rosja werbuje najemników z Afryki i Bliskiego Wschodu. Ile im płaci?

Powraca temat Smoleńska

– Tylko przez to, że jeszcze przez dwa lata żył Lech Kaczyński (zanim Donald Tusk pozwolił go zabić Władimirowi Putinowi) nie udało się tych działań przeprowadzić tak szeroko i tak głęboko, że mogliśmy to w trakcie rządów PiS odkręcić

– powiedział dziennikarz.

Nie po raz pierwszy nazwisko byłego prezydenta pojawia się w kontekście wojny na Ukrainie. Chodzi przede wszystkim o słowa, które padły w sierpniu 2008 roku na demonstracji w Tbilisi.

– Dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może przyjść czas na mój kraj, na Polskę. Byliśmy głęboko przekonani, że przynależność do NATO i Unii zakończy okres rosyjskich apetytów. Okazało się, że nie, że to błąd

– powiedział wtedy ówczesny prezydent RP.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

TVP Info, Twitter