Ostatni test dla PiS. Bąkiewicz wysyła list otwarty do Kaczyńskiego ws. STOP447

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Dziś zbiera się sejmowa Komisja Sprawiedliwości, w której “utknął” obywatelski projekt ustawy STOP447. Ma również miejsce ostatnie posiedzenie Sejmu przed wyborami prezydenckimi. Prezes Rot Niepodległości, Robert Bąkiewicz apeluje o uchwalenie tej ważnej dla Polski ustawy, celem ochrony majątku narodowego, a także suwerenności naszego państwa. Dlatego też powstał list otwarty do prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego.

Prezes Bąkiewicz zwraca uwagę na fakt, iż Roty Niepodległości były i są organizacją, która przeprowadziła ogólnopolską kampanię informacyjną w zakresie zagrożeń, płynących z bezpodstawnych roszczeń organizacji żydowskich wobec Rzeczypospolitej Polskiej, jak też uchwalenia przez Kongres Stanów Zjednoczonych ustawy S447 Just. W wyniku kampanii, ponad ćwierć miliona Polaków poparło projekt ustawy STOP447, tak więc trafiła ona do sejmowej Komisji Praw Człowieka i Sprawiedliwości.

Badania sondażowe, prowadzone przez CBOS pokazują, że polskie społeczeństwo sprzeciwia się próbom zawłaszczenia polskiego majątku narodowego przez organizacje żydowskie, czy też przekazywania im przez państwo polskie jakichkolwiek sum pieniędzy. Do tej pory jednak, Komisja Praw Człowieka i Sprawiedliwości nie wzięła na wokandę tego obywatelskiego projektu ustawy.

Opisana powyżej sytuacja budzi również obawy w kontekście zbliżających się wyborów prezydenckich. Jednym z poważnych kandydatów do objęcia stanowiska Prezydenta RP jest Rafał Trzaskowski, człowiek, którego niebezpieczne związki z tzw. “restytucją mienia” zauważyły nawet Wiadomości TVP w materiale, wyemitowanym 15 czerwca 2020 roku. Polityk ten deklarował wypłatę ogromnych sum na rzecz organizacji żydowskich. Co więcej, Rafał Trzaskowski jest członkiem Grupy Bilderberg, ponadnarodowego stowarzyszenia, grupującego wpływowych polityków i przedsiębiorców z całego świata. Czy takie koligacje Trzaskowskiego mogą dobrze służyć Polsce?

Nieuregulowana prawnie sytuacja tzw. mienia bezdziedzicznego to także sprawdzian polityczny dla rządzącej Zjednoczonej Prawicy. Dla wielu sympatyków obozu władzy sprawa bezpieczeństwa międzynarodowego i ochrony przed grabieżą polskiego majątku jest sprawą fundamentalną. To może zadecydować o wyniku wyborów prezydenckich. Polacy bowiem zagłosują na kandydata, który ureguluje kwestie wszelkich zagranicznych roszczeń względem Rzeczypospolitej Polskiej, w tym i tych, dotyczących tzw. mienia bezspadkowego.

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY